Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
toteżniepozwoliłaś!Chłopiecwykrzywiłusta
wposępnąpodkówkęitupnąłnogą.
Boniewiedziałeś,kimwogólejestwoźny!Zresztą
toniemaznaczenia.
Boitakumrzemy?
Bartek!syknęła,zbierającbrudnenaczyniazblatu
iwkładającjedozmywarki.
Noco?Dziadekprzecieżumarł.
Bobyłstary!
Tylkostarsiumierają?Chłopieczmrużyłoczy
ipodrapałsiępobrodzieispojrzałnalampęwiszącąnad
jegogłową.
Kingajęknęła.
Anisięważ!Niebędzieszsiębujałnażyrandolu!
ZawołajZuzkę!
RozmawiazMateuszem.
Zacisnęłapięściiszczękę.Skrońzaczęłajej
intensywniepulsować.Trzasnęładrzwiamizmywarki
icisnęłaściereczkęnablat.Pochwilistałapoddrzwiami
pokojuswojejnajstarszejpociechy,którabunt
czternastolatkiprzechodziłanadwyrazintensywnie.
Zuzka,otwórznatychmiast!
Kingaszarpałazaklamkęipukałajednocześnie.
Nie!
„Nie”będzieszmogłamikrzyczećzaczterylata!
Terazmaszotworzyćdrzwi.
CośpoddrugiejstroniezaszurałoipochwiliKinga