Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zobaczyłapełnąnienawiścitwarzcórki.
Czytocośpilnego?syknęłanastolatka,patrząc
wymownienatelefon,którytrzymaławdłoni.
Rozmawiamdodałabezgłośnie.
ZatembądźtakmiłaKingazaczęłamówićszeptem,
byzkażdymkolejnymsłowemjejgłoswchodziłnacoraz
wyższetonyiposprzątajtensyf,któryzostawiłaś
wkuchni!Potychsłowachchwyciłatelefoncórki,
rozłączyłarozmowęischowałaaparatdotylnejkieszeni
spodni.
Jakśmiesz!zawyładziewczyna.Tojestłamanie
podstawowychprawludzkich!
KingazmrużyłaoczyinachyliłasięnaZuzką.
Zaufajmipowiedziałaprzezzęby,cedząckażde
słowoimodlącsięwduchu,żebyniewytargaćnastolatki
zawłosy.Ołamaniunietylkopodstawowychpraw
dowieszsię,jeślinieposprzątaszposobiewkuchni!
Dziewczynazamruczałapodnosem,zmrużyłazłowrogo
oczyiwyszłazpokoju,szturchającmamęramieniem.
Kingastałaprzezchwilębezruchuizastanawiałasię,
najakdługostarczyjejcierpliwości.Wtedyusłyszałahuk.
Pobiegładokuchni.
Naczynia,którewyciągnęłazezmywarki,leżały
napodłodze.Barteknieporadniechowałzaplecamipiłkę.
Tonieja!powiedział,robiącprzytymminę
skruszonegopsiaka.
Kingaobjęłabezradniewzrokiemkuchnię.Wszędzie
błyszczałyodłamkitalerzy.Naśrodkustałjejsyn,boso.