Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Toteżnicminiemówi.Naglesięożywiam.Noale
mu​szęmiećja​kąśro​dzinę.Matkę,ojca,ro​dzeń​stwo.
Wychowywałaciębabcia,alejużdawnonieżyje.
Zmatkąnieutrzymywałaśkontaktu.Wahasię,czy
ciągnąć.Wzdycha.Niewiadomo,gdzieterazjesticzy
wogóleżyje.WyjechaładoNorwegii,atam...Nocóż,
uprawiałanajstarszyzawódświata.Niewiadomo,kimbył
twójojciec.Podrzuciłacięswojejmatce,twojejbabci,
kiedyby​łaśmała.
Niewiem,dlaczegonaglerobimisięsmutno.
Topierwszesilniejszeemocje,któredziśmnie
na​wie​dzają.Je​stemsie​rotą,córkąpro​sty​tutki.
Gdziebab​ciamiesz​kała?GdzieśkołoKra​kowa?
Nie,wŚwi​no​uj​ściu.
Agdziemymieszkamy?Wypowiedzeniesłowa
„my”przy​cho​dzimiztru​dem.
WŻu​ra​dzieLe​śnej.
Gdzietojest?
PodOlkuszem,niecałepięćdziesiątkilometrów
odKra​kowa.
Długotammiesz​kamy?
Nie​całyrok.AlewPol​scedwalata.
AilelatmaMaja?Słowo„córka”teżniemoże
miprzejśćprzezgar​dło.
Wgrud​niuskoń​czyłapięćlat.