Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
miniezłegopietra.
Zresztąpodobniejakdźwiękidolatującezzadrugiej
ściany.Norbertjestzapalonymfanemkrwawych
horrorów,któreoglądanawetzwiększąnamiętnościąniż
gangbangowepornosy.Ktobypomyślał,żeprzyszłego
doktoraprawakręciprzyglądaniesięgrupowymorgiom.
Któregoświeczoruniewytrzymałamiposzłampoprosić
go,abyprzyciszyłtewrzaski.Oilebyłamwstanie
tolerowaćjękidziwkipieprzonejwewszystkiedostępne
otworyciała,otylemiałamdośćkrzykówprzerażonych
ludzi,którymkostuchazaglądawoczy.Stanęłamwprogu
pokojuNorbertawmomencie,gdynaekranietelewizora
jakiśpopierdoleniecprzewiercałczaszkęmałegochłopca
wiertarką.Niemampojęcia,cotobyłazaprodukcja,ale
kadrztegofilmuśniłmisięprzezkilkanocyzrzędu,
zanimwróciłyznajomeobrazy.Norbertprzychyliłsię
domojejprośbynazaledwiemiesiąc,późniejprzykre
odgłosyznówzaczęłyrozbrzmiewać,ajazostałam
zmuszonainaczejsobieznimiradzić.Korkidouszustały
sięmoiminajwiększymisprzymierzeńcami.
Zaklejampalecplastrem,bonadalniechceprzestać
krwawić,apotemszykujęsiędowyjścia.Kiedywreszcie
udajemisięskorzystaćzłazienki,wracamdopokoju
irobiędelikatnymakijaż.Nienoszępodkładów,fluidczy
puderwkremieniedlamnie.Przeztopiegi
pokrywającemojekościpoliczkoweinosbardzo
dobrzewidoczne.Wzasadziewystarczająmidwatusze
jedendobrwi,drugidorzęs.Ustteżnigdyniemaluję,
bladeiniemalzlewająsięzodcieniemskóry.
Włosyrozczesuję,apóźniejwybieramkilkakosmyków
iupinamjeztyługłowyzapomocąmałejspinki.Natura
obdarzyłamnieładnymkolorem,latem,kiedysłońce
mocnoświeci,mojewłosynabierająorzechowegotonu,
zkoleizimąrobiąsięciemniejsze,ichbarwaprzypomina
wtedybrandy.
Pokilkuchwilachjestemgotowa,mogęruszać