Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Margotskinęłagłową.
Całaokolicaotymmówi.Powiemwamnieoficjalnie,bonie
jestempewny,aletobyłochybasiódmego.Wychodziłemwtedy
popółnocy.Miałemdonaprawymerola.Uszczelkabyładowymiany,
aklientstały,więctrzebabyłotoogarnąćwmiaręszybko.
Jasicamiałochotęponaglićmężczyznę.
Nowięcwylazłemiwsiadłemdoswojegopoldka.Jechałemkoło
tegobudynkuiwidziałem,żestałtamsamochód.Niewiemdokładnie
jaki,alekątemokazobaczyłem,żestoi.
Itobyłosiódmego?upewniłsięPablo.
Tak.Wnocyzszóstegonasiódmego.
Jasicaspojrzałnapartnerkę.Mielijakiśpunktzaczepienia.Musieli
sięjeszczedowiedzieć,jakietobyłoauto.Adotegotrzebabyło
przejrzećnagraniaitoustalić.
***
Nawrockiwróciłdodomuiposzedłdokuchni,gdzienakrześle
siedziałajegopartnerka.ZIząbyliparąodpółtorarokuiwciąż
jeszczepotrafilizesobąrozmawiać.Dotychczaswszystkiejego
związkikończyłysięzaledwiepokilkumiesiącach.Zdawałsobie
sprawę,żetumożebyćpodobnie.
Zawszegdyzaczynałznajomośćzjakąśkobietą,tapoczątkowo
byłazafascynowanafaktem,żespotykasięzgliniarzem,który
rozwiązujenajtrudniejszesprawyzabójstw.Pokilkutygodniach
sielankizaczynałysiępierwszetarcia.Problememstawałysiępóźne
powrotydodomu.Ciążyłydni,kiedybyłskupionynaśledztwieina
nicinnegoniemiałczasu.Najgorszejednakbyłoto,żeprzynosił
robotędodomu.Jednazjegobyłychpowiedziałamukiedyś,żeczuć
odniegotrupem.Onczegośtakiegoniezauważył.
Dopracyzregułydojeżdżałsłużbowymautem,wrobocietakżesię
nimporuszał.Niemiałokazjisprawdzić,czyMartamiałarację.
Pewnegodniapostanowićtozweryfikować.Wsiadłdotramwaju
iprzejechałsiędwaprzystanki.Kilkaosóbdelikatniesięodniego
odsunęło.Miałświeżeubranie,amimotoludziestaralisięzachować
dystans.Byłwszoku.Zdawałsobiejednaksprawę,żenicnatonie
poradzi.Ktośmusiałwykonywaćpracę.Ktośmusiałłapaćludzi,
którzynieprzestrzegalipiątegoprzykazania.
Wiedział,żezIząteżzajakiśczasmożeimsiępopsuć.Jakdotąd
byłtojegonajdłuższyzwiązek.Miałnadzieję,żeminiejeszczesporo