Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
czasu,zanimzaczniesiępieprzyć.
Izacerowałajegoskarpetki.
Cześć,kochanie.Pocałowałwpoliczek.
Piłeś.
Dwakieliszkiwfabryce.
Podszedłdokuchenki,podniósłpokrywkęiuniósłchochelkę.
Nabrałzupyjarzynowejiwziąłłyk.
Natalerzsobienalej.Niejedzwtakisposób.
Uwielbiamjarzynową.Jeszczejakjestbrukselka,tomógłbym
zjeśćipięćtalerzy.
Izaodłożyłaskarpetkęzwbitąigłąnastół.Podeszładoszafki,
wyjęłazniejtalerzipostawiłagonablacie.Nawrockiwlałsobiedwie
chochlezupy,poczymusiadłprzystole.
Ajakibyłpowódpicia?spytałaIza,wracającdocerowania.
Dwieciężkiesprawy.Jednatrudniejszaoddrugiej.
Makabryczne?Jeślitak,oszczędźmiszczełów.
Codzisiajrobiłaś,jakwróciłaśzpracy?zmieniłtemat.
Ugotowałamobiad,poprasowałamciuchyizaczęłamprzeglądać
twojeskarpety.Jaktytorobisz,żecodrugaparamadziury
napalcach?
Niemampojęcia.Uśmiechnąłsię.Oddzieciakatakmiałem.
Matkacochwilasiedziałazigłąicerowała.
Izapokręciłazniedowierzaniemgłową.Znówodłożyłaskarpetkę
ispojrzałamuwoczy.
Czuł,żezarazpowiemuto,cowielerazyjużsłyszał.Spodziewał
sięnadchodzącegorozstania.
Okresmisięspóźniapowiedziała.
Zaskoczonyodłożyłłyżkęiująłjejdłoń.
Możecośźlepoliczyłaś?
Nie.Zrobiłamtest.Jestemwciąży.