Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
opowiadałotymnaprawoilewo,więcnaprawdęnie
mogładowiedziećstegowkonwencjonalnysposób.
Chybażeskorzystałazeswoichinformatycznych
umiejętności.Jegozgpracowałteraznapełnych
obrotach.Przecieżprojektowałastronyinternetowe.
Jeślibyławystarczającoutalentowana,mogłazdobyć
informacjeonimzzastrzeżonychbazdanych.Tak
właśniemusiałobyć”,uznał.Łatwiejprzyszło
muuwierzyć,żezhakowałarządowestronyniżwjej
supermoce.Wszyscywiedzieli,żekażde„medium”
prędzejczypóźniejokazywałosięzdolnymoszustem.
Niemożnaprzewidziećprzyszłości.Koniecikropka.
Tankbyłmądry,skończyłstudiaidobrzewiedział,
żedostępdotakpoufnychinformacjiMerissamogła
zdobwyłącznienielegalnymisposobami.
Skądjednakznałaszczegóły,którychsamnie
pamiętał?Jakchoćbyopodejrzanymagencie,który
wciągnąłgowzasadzkę,apotemrozpłynąłsię
wpowietrzu?Wstałizacząłspacerowaćpopokoju,
rozmyślając.Musiałoistniećjakieślogiczne
wyjaśnienie,tylkojeszczegonieznalazł.
Nagleprzypomniałsobie,żezostawiłkluczyki
wstacyjceauta.Włożyłkurtkęiprzebrnąłprzezśnieg
dogarażu.Robiłosięcorazgroźniej.„Jeślinie
przestaniepadać,trzebabędziewdrożyćprocedury
awaryjne,żebybydłonadalszychpastwiskachnie
zostałoodcięte”,pomyślał.Wyomingwczasieburzy
śnieżnejbyłośmiertelnieniebezpiecznymmiejscem.
Pamiętałhistoriępary,którązasypałśniegiwkrótkim
czasieprzypłaciłatożyciem.Pomyślałosamotnych
Merissieijejmatcewchacienauboczu.Miałnadzieję,