Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdział1
Liwia
–Dzieńdobry.WitamnastacjiTanieTankowanie.
Paragonczyfaktura?–wypowiedziałamwyuczoną
formułkę.
–Paragonpoproszę.
–Możehotdogalubkawę?–zaproponowałam.
–Nie,dziękuję.
–Czykartanapunktyjest?
–Niema.
–Zakładamy?
–Nie.
–Kartączygotówką?–zadałamkolejnestandardowe
pytanie.
–Kartą–odpowiedziałklientzniecierpliwionym
tonem.
–Proszęprzyłożyćkartę–poinstruowałam.–Ateraz
PINizielony.
Klientpokiwałgłowąwmilczeniu,poczymdokonał
płatności.
–Potwierdzeniedrukować?
–Nie!
Obecniejedynepocieszeniestanowiłodlamnieto,
żepracanastacjibenzynowejbyłatylkotymczasowa,