Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
NIKIITESLA
MAGICZNARĘKAWICASUPERCYBORGA
24
PotychsłowachominąłTeslęorazchłopaków
ipomaszerowałkorytarzem.
–Sądzę,żeposzedłwniewłaściwąstronę–szep-
nąłSilas.
–Nocóż–westchnąłDeMarco.–Byćmoże
wkońcuudamusięspotkaćchuliganów,októrych
takmarzy.
–Ruszajmysię!–zdecydowałaTeslaipowędro-
waławprzeciwnąstronę.–HirokoiwujekNewt
czekająnagłowę.
Nikizauważył,żejegosiostranieszłajużtak
szybkojakpoprzednio.Miaładziwnieodległe,
zamyślonespojrzenie.
Chłopiecwiedział,cotooznacza.Zaniepokoił
się.Byłprzekonany,żeTeslamyślisobie:„Awięc
mamytujakieśsamiwiemyco,tak?Możepowin-
niśmysiędowiedzieć,czytosamiwiemyconie
jestprzypadkiem…”.
Tysięcznyrazpowtarzam,
Silas!–poskarżyłsię
Niki.–Animatronyniesąrobotami.
PrzyjacielezdołaliwrócićdoSaliGeniuszy.Teraz
obserwowali,jakwujekNewtiHirokodogłowiają
bezgłowegoNikolęTeslę.