Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wobectradycjigatunku
39
PodobnąmyślwyrażaEpitafiumdlafilozofaztomuSenmaraK.Wierzyń-
skiego(W-P,268)61.Protagoras,odrzuconyiwyszydzonyautorjednegoocala-
łegozdania,zatonął.Niemanawetgrobu,któryutrwaliłbypamięćonim.
Mottowiersza:„CośtyAtenomzrobił,Sokratesie...”,wskazujenazakreśloną
wlirykuNorwidawspólnotęwzgardzonychdobroczyńcówludzkości.Współ-
cześninieznajdujązrozumieniadlaswoichwielkich,aichźniejszehołdynie
naprawiąkrzywdiniezmniejszą„toboługoryczy”,dźwiganegoprzezwzgar-
dzonychzażycianauczycieliludzkości.
Innąwspólnotępołączonąwiarąinadziejązbawienia,budująwiersze
żałobneW.WenclaztomuZiemiaŚwięta62.Toepitafiazmarłychzłożonychna
polskimizarosłymtrawąniemieckimcmentarzu:dwuletniAdaś,staryprzyja-
cielojca,NiemcymieszkającypodMatarniąprzecieżusiebiewGdańsku
iokolicach,wszyscyzłączeniwobecuświęconejichwspólnąwiarąziemi
iwoczachBoga:
jaimojedziecidziadekojciecbracia
(...)
wszystkotorodzinaNeubaueraHansa
wgospodarstwieziemskimzwidokiemnakościół
(EpitafiumdlaHansaWintzla,29)
Wencelposzukujebowiemwsprawdzonych,ugruntowanychtradycjąfor-
machwierszowanychładumyśliiuczuć,ładumającegooparciewwierze
chrześcijańskiej63.
ZbigniewHerbertwystawiłpoetyckinagrobekCuratiiDionisii(N,45),cytując
napiszjejkamieniagrobowegoiopisujączpełnąwspółczuciapowagąpomnik
61Wierszepoetycytujęza:K.Wierzyński,Poezje,wybóriwstępE.Cichla-Czarniawska,Lu-
blin1990tomoznaczamsymbolemW-Pzcyfrąoznaczającąnumerstrony.
62Por.:W.Wencel,ZiemiaŚwięta,Kraków2002,s.28–40.Cyklsiedmiuliterackichnagrobków
umieszczonyzostałwwielemówiącymkontekście:poprzedzajewtomieElegia,następujepo
nichpokutnyPopielec.Wszystkiesąwierszamimanifestacyjnieuporządkowanymiformalnie,
stroficznymilubstychicznymi,sylabicznymi,rymowanymi,comadlapoetyznaczenieideowe.
Osakralnympojmowaniuładupoetyckiego,danegoczłowiekowipoto,abyuporządkowałnie-
ładwłasnegownętrzapoprzezformęporządkującąsamprocesmyślenia,mówiliklasycyodwie-
ków(zob.:R.Przybylski,Klasycyzm,czyliprawdziwykoniecKrólestwaPolskiego,s.42).
63Postawętęwielokrotnieuzasadniałwswoichszkicachliterackich,będącychjednocześnie
autokomentarzami(por.:W.Wencel,Zamieszkaćwkatedrze.Szkicekulturoweiliterackie,Warszawa
1999,s.14inast.,oraztegoż,Przepisnaarcydzieło.Szkiceliterackie,Kraków2003,s.111).Zob.także
zapiswywiaduzpoetą,przeprowadzonegoprzezT.DąbrowskiegoiA.Majewskiego,który
możnabyłousłyszećwRadiuGdańskwgrudniu2000roku.Właśnieprzywiązaniedotradycyj-
nychformokazujesięwyzwaniemrzuconymupodobaniomkrytyków.K.Maliszewskinp.ubo-
lewa:„Kody,wktórychbohaterskotkwibohatertychwierszy,sąanachroniczne,paseistyczne,
zaprzeszłe”iżałujetalentupoety,„zamienionegowrytmicznąmaszynkę”,przekonany,żewy-
obraźniaWenclauwięzionajestwnarzuconychsobiesiłąograniczeniach(zob.jegorecenzję
zOdyświętejCecylii,w:K.Maliszewski,ZwierzęnaJ.Szkiceowierszachiludziach,Wrocław2001,
s.175–180).Niewierzęwograniczenianarzucanesobiesiłą,przeciwniesądzę,żekonsekwencja,
zjakągdańskipoetawybieramowęwysoką,świadczyozasadniczejzgodnościpomiędzyjego
światopoglądemaidiomemkultury.Wencel,pozostającmiernymeseistą,jestdojrzałym,świa-
domymsiebiepoetą.