Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
alezkrótszymiwąsami.Trochęcitenczubekgłowy
wygolili.
Poskończonymzabieguposzkodowanyprzejrzałsię
wlustrzewprzedpokoju.Niewyglądałotoźle,jednak
trzebanakilkadnipożyczyćczapkę,jeśliwychodziłby
nazewnątrz.Wróciłdopokoju.
Noijak?Samozwańczysanitariusznajwyraźniej
domagałsiępochwały.
Pożyczyszmiczapkę?
A„dziękuję”zazdjęcieturbanu?
Dziękujęzazdjęcieturbanu.
No.Pewnie,żemożeszsobiepożyczyćczapeczkę.
Tylkomioddajprzedwakacjami.Atakogólnie,tojaksię
czujesz?Wpytaniuzabrzmiałauwagapołączona
zobawą.
Zważywszynaokoliczności,dobrze.
Wiesz,kimjesteśiskądsiętuwziąłeś?
Niestetytak.Iwłaśnieotymmusimyporozmawiać.
Westchnąłprzeciągle.
Toznaczy?
Napoczątekpowiedz,jakmniewogóleznalazłeś
wszpitalu?Darekniechciałodrazustrzelać
znajcięższegokalibru.
Znampielęgniarkę.Kiedyśdoniejuderzałem,ale
nadajemynazupełnieinnychfalachinicztegonie
wyszło.
Acozlekarzem?
Lekarz,awłaściwiedwajlekarzezostali