Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Barmanpodajejejmojito,ataodrazubierzełyk.
Nielubięmojito.Krzywisię.
Lubięją.
Julka.Wyciągadomniedłoń.
Alicja.Ściskamjejdłoń.Czemumusiałaśsię
napić?
Byłamdzisiajwpracy.Robipauzę,poczym
wyjaśniapoważnie:Bojestemjużpełnoletniaistudiuję,
aleteżpracuję…
Rozumiem.I?
Przyszedłtakifajnychłopakizaprosiłmnie
narandkę.
Ojej,tostrasznedrażnięsięznią.
Odmówiłam.
Dlaczego?
Bozawszeodmawiam.
Dlaczego?
Bochciałabym,żebyktośinnymniezaprosił,ale
onchybanigdyniezamierza…
Jakniechcezaprosićciebie,tofrajer.
Ażebyświedziała,żefrajer.
Kolejnyrazzerkamnatelefon,copowodujejej
pytanie.
Cotozakoleś?
Opowiadamjej,comitam.
Chybaniebędzieszterazczekaćjaktawariatka
nawiadomośćodniego?
Wzdycham.