Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
czekanianapołączenie,Peterwypaliłjużprawiecałecygarorozmiaru
maduroalbomagnumiwypiłconajmniejpółbuteleczki.Jestwięc
odpowiedniozawiany.Skądmiałbywiedzieć,żeto,comówiPeter,
niekonieczniejestbaśnią,choćteżniebrałtegodosłownie.Już
gouchorozbolałoodprzyciskaniasłuchawki.Szuuu!Drrr-drrr!Polskie
telefony.
Jakzwykle,Peterdopowiedzeniamiałdużoiczęstosiępowtarzał.
Wieszjakjestnalotniskach,synu.Odrobinanieuwagiijuż
stajeszsięofiarą.Atylkospróbujzgłosićkradzież.Natychmiastsię
tobązajmą,zainteresują,wypytają,wysłuchają,spiszącotrzeba,
pożałujesz,żewogólezwróciłeśsiędopolicji.Tosiętutajnazywa
milicja.Obywatelska!Wyobrażaszsobie?Bardzociekawe.Mają
nadzwyczajneuniformy.Wkażdymożnawsadzićnawettrzech
policjantów.Alemniejszaopolicję.Chcęciprzedewszystkim
powiedzieć,żecałytenintereszwanylotnictwemcywilnym,
topodstęp.Szatańskikontrakt.Naczaspodróżypowierzaszswoje
ciałoiduszędiabłu.Możesięontamróżnienazywać:AirFrance,Lot,
Lufthansa,Swissair,BOAC.Obojętne.Stajeszsięwłasnościąjakiegoś
Aeroflotuiwtedymożebyćróżnie.Odwrotnieniżwpociągu,gdzie
jesteśjak…
Możepowiedział:„jakwteatrze"albo„wolnyjakptak",icoś
jeszcze,alewszystkozginęłowseriitrzasków.Technicznydźwięk
wsłuchawcemógłoznaczać,żepołączeniezostałoprzerwane.Głos
Peterazanikłzupełnie.Możewłaśnieczegośsięnapiłiprzezchwilę
potrzymałwustachlubzapalałprzygasłecygaro.Trwałotoniewięcej
niżkilkasekund,leczwystarczyło,żebywłączyłasiępolska
telefonistkaznieodmiennympytaniem:„Halo,mówisię?Mówisię?
Halo?"
Trzaskiiszumyzmalały.Peterstałsięnapowrótsłyszalny.Nawet
bardziejniżprzedtem.
Naczymprzerwałem?Aha!Więcmówięci,wdzisiejszym