Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
doniego.
Kuzynzadarłgłowędogóryispokojnieodpowiedział:
Bomożesięnamjeszczeprzydać,atybyśgojuż
dawnozabił.
Popełniłeś,kurwa,błąd,bracie.Jakgodopadłeś?
Najebałsięizacząłpieprzyćotwoimkońcu.Christa
zdolnegobaruwezwałaBanksa.
Kingodwróciłsięiruszającdosypialni,warknął
doLiama:
WciągnąłeśwtoBanksa?
Taaa.
Zabijęwasobu.JedziemydoMadness!
Japierdolę!burknąłLiampodnosemipotarł
dłońmizmęczonątwarz,zbierającsięzkanapy.
PodrodzeKingnieodezwałsięsłowemiLiamczułsię
bardzonieswojo.Chciałprzeprosićzaukrycietegoprzed
nim,alewtymmomenciedolewanieoliwydoogniabyło
złympomysłem.Postanowiłpoczekać,kuzynsamsię
wyciszy.Zerkałnaniegoiwidziałfuriękryjącąsiępod
maskąobojętności,wkońcuznałgowłaściwiecałeżycie.
PodjechalipodklubiKingopuściłsamochód,nieczekając
naniego.Wśrodkuodrazuskierowałsiędopiwnicy.
Zeszlidwapoziomyniżejdowąskiegokorytarza,
wktórymbeżowyniegdyślakiernaścianach,teraz
odłażącypłatami,pewniepamiętałjeszczeczasykina.
Byłozimno,wilgotnoiniedocierałtużadendźwięk.Nikt
niebyłteżwstanieusłyszećnicnazewnątrz.Gdydoszli
dokońcakorytarza,stanęliprzednowoczesnymi
metalowymidrzwiami,zamykanyminakod,któryznali