Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ponamyślezdecydowałasięnapowiedzenieprawdy.
Dziewczyny…zaczęłanieśmiało,cobyłodoniej
niepodobne.Schrzaniłamsprawę.
Tesłowaniewróżyłynicdobrego,dlategoMeghan
odłożyłanabokkufelzpiwemiżebydodaćjejotuchy,
ścisnęłazadrugądłoń.
Coodjebałaś,Emma?rzuciłaporuszonaTiny.
Tylkoniemów,żeprzespałaśsięztymseksownym
agentem?
Nieprychnęła.Zupełnienieotochodzi…
Wypuściłaichdłonie,upiłasporyłykpiwaidopiero
wzdychając,powiedziała:Rzeczwtym,żeprzeztego
agentadostałamawansiprawdopodobniebędęmusiała
wyjechaćnaparęlat,aprzecieżwiecie,jakbardzo
kochamNowyJork.
Onie!krzyknęłyrównocześniekobiety,cowinnej
sytuacjibyłobyzabawne,aletymrazemniebyło
dośmiechużadnejznich.
***
Kingwpierwszejchwilipomyślał,żemahalucynacje,
cosięzdarzało,kiedyzalewałsięwtrupaichciałchoć
natrochęzatrzymaćból,któryodbardzodawnatrawił
gojakrak.Jednakpomimoparudrinkówidziwki
wpenthousieniebyłwczorajnawetpijany,więc
halucynacjewniedzielnepołudniemożnabyłouznać
zaniedorzeczne.Pomimotodziewczynatamstała
iprzepraszałagozato,żeomaływłosniestaranowała