Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
-APacnalek?APacnalek?-zapytacienapewno,ponieważbardzojesteścieciekawe
cotakiegoznalazłpanKrasnalekPacnalek,waszprzekochanydziadziuś,wsplądrowanej
przezżyciowązawieruchęmodernistycznejwillitegopijanicy,ajawamzarazodpowiem-
ToznalazłKrasnalekPacnalek!-powiedziałKrasnalekPacnalekzemfaząinadowód
swoichsłówwyciągnąłniespodziewaniezwewnętrznejkieszeniprzybrudzonego,
czerwonawegosurducika,całkiemsporychrozmiarówksiążeczkęiprzetarłszyrękawem
dumnieodczytałtytuł:
-Opowieścidziwnejtreści-czylinOpowieściterapeutyczne,niedladzieci,młodzieży
lubdorosłych”OttonaSowy-Sowińskiego.
-Dziwnytytuł-skomentowałaZuzia.
-Amisiępodoba-ucieszyłsięMarcin.-Najważniejsze,żeniedladzieci.
Dziadziusiu,czytajproszępowolutku,żebymwszystkozrozumiał.
-Jużsięrobi,tylkoniemożeciepotemmówićbabci,żewamczytałemtakiestraszne
rzeczy.
-Będziestrasznie?-Zuziawsunęłasięgłębiejpodkołdrę.
-Strasznie-zawyrokowałdziadek.-Pan,którynapisałksiążkę,niemiałlitościdla
czytelnika.Słuchajciezatemuważnieinieprzerywajcie.
PREBAJECZKA
Dawno,dawno,temuzasiedmiomalasami,zasiedmiomagóramiizasiedmioma
niekrzemowymidolinami,wmieściecoprawdaniewojewódzkim,alejednaktakim,po
którymjeździtramwaj,oglądałemprzedstawienieteatralne,naktórezaprosiłmniekolega
jednegozaktorów.Wystawianasztukabyłalekkąkomedią,aprzynajmniejtakibył
najprawdopodobniejzamysłjejtwórców.Tojednakcodziałosięnasceniewpierwszym
akcie,
bynajmniej
nie
komedią
było,
ale
najprawdziwszym,
najprawdziwszym,
najprawdziwszym,antycznymwręcz,powiadamWam,dramatem.
Aktorzygralidrętwo,nieprawdziwiejakoś,nieprzekonująco.Męczylisięciaktorzy
wszyscystrasznie,męczylisięiztekstem,męczylisięizruchem,idosłowniezwszystkim.
Cogorszaichgraniewprawna,ichstaranianascenieprzecieżpublicznieprezentowane,
wywoływałyiumnieiuinnychwidzów,nieliczniezresztąnawielkiejwidowni
zgromadzonych,
również
poczucie
cierpienia,
psychofizycznego
umordowania,
umordowania.Makabra.makabra,powiadamWam,itomakabranażywo!Dlaczłowiekatak
jakjawrażliwego,mękatostrasznabyła,widziećtychludzirealnych,niepikselejakieśna
filmie,nieekranpodświetlany,nieplamyświetlnezprojektoranaekranrzucane,aleludzi
prawdziwychobserwowaćmitamprzyszło,ludzinapewnosympatycznychprzecież,miłych
zapewne(wtymjedentojeszczeznajomyznajomego,ojniedobrze),aleteraznascenie
krzyczącychcośibiegającychwjakimśzawodowymzatraceniuiprzytymwszystkimjeszcze
starającychsięzcałychsiłswoichrozbawićizabawić,rozrywkigodziwejdostarczyć-
uwierzciemi,katastrofa,tragedia,dramat…
Zjakążjaulgąprzyjąłemfakt,żewypuszczononaswreszcieztejpuszkiPandoryna
antrakt,zjakimżzadowoleniem!
Ajednakwteatrzejakwżyciu,wszystkosiękiedyśkończy,awdodatkutocodobre
kończysięszybkobardzo,więciantraktsięskończył,taprzerwawmęcedobiegłakresui
gongjakiśobwieścił,żeporawracaćnamiejscekaźni.Gdybyniekolegaobokmnienafotelu
ikolegakoleginasceniezdezerterowałbympewnie,niewytrwał,niewytrzymał,atak…
zrezygnowanyismutnypowlokłemsięnawidowniębydooglądaćrzeźniędosamiutkiego
końca.Ico?Nowłaśnie-istałemsięotoświadkiemcudu!
6