Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
otym,coczuje.Nieważne,żeniesłuchałgoniktprócz
powolipłynącejponiebiedeszczowejchmury;musiał
daćwyrazswoichuczuciom.DzieleniesięzJulią
myślaminigdynieprzychodziłomułatwo.Takimi
myślami,którestrachzdradzić,aktóreraz
wypowiedzianenagłosniedająscofnąć.Chci
podzielićsięswoiminajgłębszymiuczuciami
ipowiedzieć,żekiedyonananiegopatrzy,jesttak,
jakbyświatsięzatrzymał.Jakbycałapowstała
kiedykolwiekenergianatenmomentzamarła.Aznów
kiedygocałowała,zatracałsięwtympocałunku.
Chciałwyznać,żewszystkiepopełnioneprzezniego
błędy,wszystkietechwile,gdyzawiódł,były
usprawiedliwione,poniewkażdazbliżałagodoniej
ikształtowaławtakisposób,żebystałsięmężczyzną,
któregobykochała.Chciałoświadczyć,żepróczniejnic
sięnieliczy.Chciałpowiedzieć,żechętniezamieniłby
sięzniąmiejscamiizradościąoddałbyżycie,wiedząc,
żeonapozostanieprzyżyciu.Ajednaknieznajdował
słów.Onazkoleiniemogłagousłyszeć.Niepotrafił
cofnąćczasu.
Sześćminut
Zamykającwdłonijejuśmiech,położyłportfel
naławce.Jużgoniepotrzebował.Komuśinnemumoże
siębardziejprzydać.Zostawiłportfelotwarty,bykażdy
mógłzobaczyćznajdującysięwnimbanknot
dwudziestofuntowy.Potem,oddalającsięodławki,
przypomniałsobiepowiedzenieojca,któretenzwykł
powtarzać.