Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
oczłowiekunapodstawiejegobutów.Butytego
mężczyznymówiły,żekiedyśmuzależało,aterazjest
muwszystkojedno.Pomyślałam,żejaknapijanegostoi
zabliskobrzeguperonu.Powinnammupowiedzieć,
bysięcofnął.Chciałamtozrobićiomaltegonie
zrobiłam,jednaksiępowstrzymałam.Byłdorosły,
wiedział,corobi,pozatymniechciałam,byopacznie
zrozumiałmojąuprzejmość.Wkońcubyłtylkofacetem,
amoimzdaniemoniwszyscytacysami.Mimo
wszystkoniespuszczałamzniegowzroku,byłam
bowiemciekawa,czywmojejopiniinajegotemat
ukształtowanejnapodstawiebutówjestchoćziarno
prawdy.
Widziałamtylkojegoplecy,lecztowystarczyło,
bystwierdzić,żejestwdobrejformie.Białakoszula,
mokranaplecachiramionach,podkreślałaatletyczną
sylwetkę.Spojrzałwdółnatory,myślamimusiałbyć
gdzieśdaleko.Przesunęłamsięzobawy,żeodwrócisię
imniezobaczy.Odcięłamsięodniego.Choćbyłam
gociekawa,niemiałamchęcinarozmowę.Pragnęłam
tylko,żebywszyscyzostawilimniewspokoju.
Trzyminuty
Chrisnieobawiałsięumierania,martwiłsięchwilą,
kiedytosięstanie.Niechodziłomuodatę,lecz
okonkretnymoment.Niechciałskoczyćnaprzeciw
nadjeżdżającegopociągu,leczpodjedenzwagonów.
Zabardzoprzejmowałsiętym,żemaszynistamógłby
gozobaczyć.Awiedział,jaktojestpatrzećnaczyjąś
śmierć.Nikomutegonieżyczył.