Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nażadneinne.Wogóleniebyławnastroju
dopogawędek,dopiciakawy,doczytania.Niemiała
nawetochotymalowaćczyspacerowaćpomieście,
aprzecieżkochałatorobić.Niemiałaochotynaśmiech.
Napłaczteżnie,chociażpewniegdybytakusilnienie
powstrzymywałaszlochu,łzypłynęłybycałyczas.
Niemamynatowpływu.
MłodszazpanienKaufmanndrgnęłaprzestraszona,
kiedynagległosAleksandryrozległsiętużobokjej
ucha.Zamyśliłasiętakbardzo,żenawetnieusłyszała,
kiedysiostrapodeszładookna.
Comaszzamiartamwypatrzeć?Myślisz,
żeodgadniesz,któryto?Spójrztylko.Mówiącto,
Aleksandrapodeszłabliżejszybyizerknęłaznacząco
naulicę,poktórejzpochylonymigłowamiprzemykali
mieszkańcyunikającywzrokuniemieckichżołnierzy
spacerującychpowoli,pewnie,jakbybyliusiebie.
Tomożebyćkażdyznich.Ten.Wskazałapalcem,
rysującposzybie,naktórejzostałśladjejopuszek.Albo
tendodałapochwili.Tracisztylkoczas,czekającalbo
szukającodpowiedzi,dlaczegotowszystkosiędzieje.
Aleksandrazacisnęładłońnaramieniusiostry.Tenczuły
gestmiałdodaćEsterzeotuchy.
Niemożeszsnućsiętakpodomu.Wystarczy,
żematkajużsięsnuje.Taciszapowolinaszabija.Nie
widzisztego?Todeprymujeojca,któryitakmateraz
dużonagłowie.Powinniśmyzachowywaćsięjakdawniej.
Kłócićsięznim.Strofowaćgo.Tanamiastkanormalności
będzienambardzopotrzebna,kiedy…Olanie
dokończyła.Machnęłatylkorękąiwróciłanaswoje
miejsce.Nasofę.Ichociażkawadawnojużwystygła,
pannaKaufmannmiałazamiarnadalsięniądelektować.
Więccoradzisz?Esterawreszciespojrzała
nasiostrę.Kawusię?Możecośsłodkiegodokawki?
Możecośmocniejszego?Otak,topewniebyłobybardziej
wskazane.Upićsię.Upićdonieprzytomności.Rzucić