Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
***
Niestetymójzapałostygłwkolejnychdniach.
Pracowałamwklubiekażdegowieczoru,alenicsięnie
działo.Pająkipojawiałysięsporadycznie,wpadająctylko
nachwilę.Jayprzychodziłnadłużej,aledoglądał
interesówklubu.Shade’aaniwidu,anisłychu.
Zaczynałamsiędenerwować.Niepototuprzyjechałam,
bypodawaćpiwozapijaczonymkolesiom.Musiałam
zrobićswojeiwracać.
Wkońcuwsobotępojawiłsięblondyn.Byłamtak
podekscytowana,żetrudnobyłomiukryć
zdenerwowanie.Wdodatku,jaknazłość,wogólesięmną
nieinteresował.Usiadłnajednejzkanap,wnajbardziej
odosobnionymmiejscu.Spoglądałnazegarek,więc
wywnioskowałam,żenakogośczeka.
ObsłużęShade’aoznajmiłamszybkoEllie,choćdziś
tobyłjejrejon.
Ninazaczęłaostrożnie.Tonaprawdęniejest
materiałnachłopaka.Niedajsięzwieśćtejsłodkiej
buźce.
Aktopowiedział,żeszukamchłopaka?Wzruszyłam
ramionamiiudałamsięwgłąbsali.
Cześć.Cościpodać?
Zajętytelefonemzauważyłmniedopiero,kiedy
doniegopodeszłam.Stanęłamtużprzednim,
bynapewnonieumknęłymukrótkieczarneszorty,które
miałamnasobie.Terazjegowzrokutkwiłdokładnie