Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wszystkiegowżyweoczy.
NiestetyniewestchnęłaHalszkabopopełniłamstraszną
nieostrożność.Mamojelisty.Ach,gdybyichniemiał,gdybymisię
udałowydobyćjejakimśpodstępem,byłabymwolna.Aleonmnie
właśnieszantażujetymilistami.Jestemwrozpaczy.
Współczujęciserdeczniepowiedziałamszczerze,
pomyślawszyotym,żejesteśmyobiewbardzozbliżonychsytuacjach.
Mojajestoczywiścieznaczniegorsza.Ach,gdybymmogłajej
toopowiedzieć.Zobaczyłabydopiero,cotoznaczyprzeżywać
naprawdędramat.Podczasgdyubierałamsię,Halszkazaczęłamnie
prosić:
Mojakochana,poradźmi,cojamamzrobić.Tojeststraszne.
Żyćwciągłymniepokojuwśródtrzechzakochanych
donieprzytomnościmężczyzn.Janawetniewiem,cooniwemnie
takiegonadzwyczajnegowidzą.Jestemtakajakkażdainna.Trochętej
urody...
Jesteśbardzoładnapowiedziałam,chociażniecierpię,byktoś
wtaknatarczywysposóbdopominałsięokomplementy.Miałam
wielkąochotędodać,żecitrzejpanowiewidoczniemają
szczególniejszeupodobaniedokrzywychnóg.Naprawdę.Halszka
mazlekkakrzywawenogi,aleobraziłabysięśmiertelnie,gdybyjej
topowiedzieć.
Jesteśprzecieżmojąprzyjaciółkąidlategoznajdujętylełaski
wtwoichoczach.Zbrzydłamwostatnichczasach.Ceramisiępsuje.
PaniAdolfinastosujeprzestarzałemetodykosmetyczne.Wkońcu
przeniosęsiędotejtwojej.Czyonajestbardzodroga?Dośćdroga,
alezatomasiępewność,żeniemawWarszawielepszejkosmetyczki.
Aczyniepróbowałaśmuwykraśćtychlistów?
Tojestbeznadziejne.Onjetrzymapodkluczem.
Aczypamiętaszichtreść?Możetamniemanic
kompromitującego?
Niestety.WystarczyłybyKarolowijakopowóddorozwodu.
Możeinierozwiódłbysięzemną,bojestemprzekonana,żenie
potrafiłbyżyćbezemnie.Aleniemogędopuścić,bydostałysię
dojegorąk.
Spojrzałamnaniązezdziwieniem.Czyżbynaprawdęniewiedziała
otym,cojesttajemnicąpoliszynela,żetenjejcałyKarolodlatkocha