Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zatrzymujemysię,niedochodzącdo„jądra
gęstwiny”31.Niepójdziemydalej,botamwężowiska,
głębokiejeziorka,wktórychmieszkadiabeł,nieprzebyte
bagna,gniazdaszerszeni.Musimyprzystanąć,bodotej
krainyniemawstępunawetsoplicowskimag,czyli
Wojski.Alewiadomo(askądwiadomo?„wieśćgminna
głosi”),żezatymterytorium,przywodzącymnamyśl
ziemskiepiekłoalboinfernalnewizje
Swedenborga32,rozciągasiępiękna,żyznaokolica.
Niktjejwprawdzieniewidział,leczbardzodużooniej
wiemy,cowydajesiętrochęzastanawiające.Przede
wszystkimzwierzętaczująsiętubezpieczne,człowiekich
nieniepokoi,dożywajązatempóźnejstarościiodchodzą
śmierciąnaturalną.Ichbytegzystencja,istnienie
majakiścelwyższyniżzachowaniemuzeumprzyrody.
MatecznikjestniczymarkaNoego,wktórejBóg
postanowiłzgromadzićprzedstawicieliwszystkich
rodzajówigatunków(„Jednaprzynajmniejparachowasię
dlapłodu”,IV515).Przypominarównieżutopię,wktórej
zwierzętakultywujądobreobyczaje.Nieznanejest
tuprawowłasnościanisztukawojenna,niewystępują
sporyaniwaśnie,mieszkańcyowegorajupołożonego
wśrodkupuszczyżyjąwdoskonałejharmonii,alenie
tęskniądokontaktówzludźmiczyinnymi,mniej
szczęśliwymizwierzętami.
Mickiewiczopowiadawtymmomencieoczymś,
czegoniktniewidział,więcpowinniśmymożewybaczyć
niekonsekwencje,jakichsiędopuszcza.Najpierwbowiem
stwierdza,żegdybyczłowiektrafiłdomatecznika,dzikie
zwierzętaniezrobiłybymużadnejkrzywdyipotraktowały
dokładnietakjakAdamawraju.Potemjednakdodaje,
żedostępudoleśnejstolicybronią„Trud,Trwoga
iŚmierć”(IV557)znówzapisywanedużymiliterami.
Ajeślipróbowałybysiętamwyprawićzwierzętadomowe,
naprzykładmyśliwskiepsy,wpadłybynatychmiast
wobłęd,bosparaliżowałbyjestrach.
Wszystkototrochędziwneiwcaleniełatwoposkładać
zdrobnych,częstonajzupełniejsprzecznychinformacji
sensownąiwiarygodnącałość.Natomiasttraktując