Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdział2
Byćpannąmłodą.
Zapewnemarząotymniemalwszystkiedziewczętawjejwieku,
wyjąwszyte,którepostanowiłyspędzićsweżyciewklasztorze.
Onajednakwłaśniezzaklasztornychmurówwyszła!
Światwokółniejnagleokazałsiętakikolorowy,kuszący,
soczysty,różnorodny,pachnący,głośny,pełenobietnic
iniespodzianek!Emanującywolnością.
Byćczyjąśnarzeczoną?…
Ależniezdążyłaotymjeszczenawetzamarzyć!
Brałakolejnygłębokioddechizwolnaoswajałasięzotaczającą
ją,wielowymiarowąrzeczywistością,próbujączrozumiećprawa,jakie
niąrządzą.Narazienieśmiałoobserwowałaidziwiłasięwszystkiemu.
Wydawałojejsię,żemaprzedsobąbardzodużoczasu.
Jednakżycie,jaknieposkromionarwącarzeka,płynęłodalej
wswoimodwiecznymrytmie,akolejne,szybkonastępująceposobie
oszałamiającewydarzeniazawładnęłyJoankąbezreszty.
Zbiegiemdnimiałacorazmniejsząnadzieję,żeudajejsię
nareszcieodpocząćpolatachwyczerpującej,solidnejnauki
wklasztornejszkole,pomozolnymprzyswajaniuzasad
obowiązującychwwyższychsferachipocodziennej,pełnej
samozaparciapracynadsobą.
Choćminutkęodpocząć!
Takżeodwspomnień,botewracałyzezdwojonąsiłą.
Niewiedziećczemu,wzupełnieniezrozumiałydlaniejsamej
sposób,przezcałyokresprzebywanianapensjiuurszulanekwciąż
wydawałojejsię,żezarazpowyjściustamtądwrócizpowrotempod