Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wludziachcorazbardziej,boinakazidziezgóryczyżniewyrżnięto
wpieńwszystkichkapłanówzeświątyninaŁyścu?Czyżniespalono
chramównasąsiednichwzniesieniach,czyżniedano
imdozrozumienia,żelepiej,abyjakikolwiekwysłannikksięcianie
przyłapałichnaświętowaniu?Dzisiajniewolnobyłonawetjeśćmięsa
wpewnedniroku,jakobyzewzględuna„post”czyinnewymysły.
Karyzaodstępstwabyłyokrutne.
CzuwającprzezpustąnocprzycieleAgaty,Nawojkarozmyślała
terazotymwszystkim,costałosięodmomentupowrotuSieciecha
doopola,atakżeioinnychsprawachbądźosobach,jakWojciech,
Radomiła,Mieła…SpojrzałanaciałoAgaty.Leżałoułożone
naskromnymstosikupozagranicamiwioski,wmiejscu,gdzie
zaczynałasięjużświętaziemiaŁysejGóry.Pozostalitakżeczuwali
przyciele,okadzającprzestrzeńiproszącBogów,byniepozwolili
kobieciewrócićjakomamunaczydziwożona.PrzyAgacieleżało
zmarłedzieciątkoorazrozmaitedrobneprzedmioty,którenależały
doniejzażycia,jakbiżuteria,ozdoby,grzebień.Przezpogrążoną
wciemnościpolanę,rozświetlonąpunktowopochodniami,niósłsię
szlochLisaiJarzębiny.
Wreszcie,wrazzpierwszymipromieniamisłońca,stałosięjasne,
żepustanocminęłaizmarłaniewstaniezestosujakobestia.Bolesław
chwyciłpochodnięipodpaliłułożonewarstwowodrewnianeszczapy.
Wiedzieli,żeto,corobią,niejestjużdobrzewidzianenatych
terenach.NiemoglijednakpoprostuwrzucićzmarłejAgatydoziemi
ipozwolić,bytamgniła.JakmiałabyodnaleźćdrogędoWyraju?
Aco,gdybyjednakpowróciła,byzabraćzesobąswojeżywedzieci
albowypićkrewmęża?
PowszystkimBolesławzaprosiłnajbliższychprzyjaciółdoswego
gospodarstwa,bypodczasskromnejtryznypoczęstowaćludzimiodem,
chlebem,pierogamiijajecznicą.Nawojkaikilkainnychdziewcząt
pomagałyJarzębincegotowaćdlagości.Lubiłamałą.Przypominała