Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
22
Platon,Państwo
333D
VIII
Alerozpatrzmyitakąrzecz.Wwalcenapięścialbowjakiejkolwiek
E
innej,czyten,conajlepiejpotrafiwymierzaćciosy,niepotrafizarazemnaj-
lepiejsięosłaniać?
-Owszemtak.
-Aczyiten,copotrafisięustrzecchoroby,niepotrafijejzarazemskry-
ciezaszczepiać?
-Takmisięwydaje.
334
-Awięciobozustrażnikiemdobrymbędzietensam,copotrafidobrze
planynieprzyjaciółwykradaćiwyszpiegowaćinneichzabiegi.
-Takjest.
-Więcodczegoktośjestdobrystróż,odtegoizłodziejtęgi.
-Zdajesię.
-Więcjeżelisprawiedliwypieniędzypilnowaćpotrafi,toikraśćjepotra-
finajlepiej.
-Takniby-powiada-tokmyśliwskazuje.
-Otóżpokazujesię,żesprawiedliwytojestjakbypewienzłodziej.Bo-
dajżeśtysiętegonauczyłzHomera.OnprzecieżkochadziadkaOdyse-
B
uszowegozestronymatki,Autolykosa,ipowiada,żeonwszystkichludzi
przewyższał-takumiałkraśćiprzysięgać.Więczdajesię,żesprawiedli-
wośćiwedługciebie,iwedługHomera,iwedługSimonidesa,tobędzie
pewnasztukazłodziejska,oczywiścieżeskierowananadobroprzyjaciół,
anaszkodęwrogów.Czynietakmówiłeś?
-AleżnaZeusa,nietak;jajużniewiemisam,comówiłem.Tojedno
tylkojeszczemisięsłusznewydaje,żesprawiedliwośćprzynosikorzyść
przyjaciołom,aszkodziwrogom8.
C
-Aprzyjaciele,to-mówisz-ci,którzysiękażdemuwydająporządnymi
ludźmi,czyteżci,którzyporządnymi,choćbysiętakiminiewydawali?
Azwrogamitaksamo?
-Toprzecieżnaturalne-powiada-żekażdysięprzyjaźnieodnosido
tych,którychuważazaporządnychludzi,aktórychmazałotrów,tych
nienawidzi.
-Aczysięludziecodotegoniemyląiczyniebiorązaludziporządnych
takich,którzyniminiesą,anieraziwprostnaodwrót?
8Jeżelibysprawiedliwośćpojmowaćjakoumiejętnośćpewnąipolegającąnaniejzdolnośćdo
działania,tozgodniezzałożeniem,którePlatonczęstopowtarza,żejednaitasamaumiejętność
czyniczłowiekazdolnymdozachowańwprostsobieprzeciwnych,wynikałobysłusznie,
żeczłowieksprawiedliwyumiałbybyćzdolnytakżedoczynównajgorszych.Ktoniechceprzy-
jąćtegoustępstwa,niepowinienuważać,żesprawiedliwośćjestpewnąumiejętnością,choćbyna-
wetobliczonąnadobroprzyjaciółinaszkodęwrogów.Nienależywięcuważaćsprawiedliwości
zażadnąumiejętność.
Polemarchobstajejużtylkoprzytym,żesprawiedliwośćdobrzeczyniprzyjaciołom,aszkodzi
wrogom.Tutajtrudnośćsprawiapojęcieprzyjacielawzwiązkuzeznanąomylnościąludzką.
Wraziepomyłkicodowartościczłowieka,atenieuniknione,sprawiedliwymnazywałbysię
taki,którybyszkodywyrządzałludziomdobrym.PrzedtymsięPolemarchcofa.Jego„sprawie-
dliwy”mazatemszkodzićzawszetylkozłymizawszemapomagaćdobrym.