Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1.1.Dydaktycznedoświadczeniapotoczne
15
przypadkujestto„folk-dydaktyka”(dydaktykaludowa).Podczasuczenia
sięzdobywamybowiemnietylkowiedzęoświecie,lecztakżeosamymucze-
niusię.Napodstawiecodziennychdoświadczeńtworzymysobiewłasnyob-
raztego,jakczłowieksięuczy,orazjakpomagaćuczyćsięinnym,wtym
także,jakprzebiegato,conazywamynauczaniem.
Łatwozauważyć,żeistniejepodzielaneprzezwieleosóbprzekonanie,
naszkole,wychowaniuinanauczaniuznasiękażdy.Napozórtrudno
podważyćtoprzeświadczenie.Każdyprzecieżbyłdzieckiem,każdycho-
dziłdoszkoły,każdyzgromadziłwtensposóbwieloletniedoświadczenia.
Skorotak,tołatwozakładamy,żewiemy,jaktojestzedukacją.Przekazu-
jemywiedzęwprocesachsocjalizacyjnychjużbardzomałymdzieciom,
któregromadząstrzępyrozmów,obrazyzmediów,obserwacje,corobi
starszerodzeństwo.Dlatego,gdybawiąsięwszkołę,tomimożewszkole
nigdyniebyły,sadzająswojemisieilalkinakrzesełkachbuziamiwjedną
stronęiwydająpolecenia,straszącjedynką.Szkoła,jakajest,wiekażdyod
dziecka…
Tymczasempotocznośćczęstowiedzienasnamanowce.Idotyczytonie
tylkoróżnicmiędzyindywidualnymidoświadczeniami,alenawettychzja-
wisk,któredoświadczaneprzezcałespołeczności,stającsiępodstawąbu-
dowaniakolektywnejwiedzypotocznej,czasemprzekazywanejzpokolenia
napokolenie.Dziejesiętak,gdyżwzależnościodkultury,wktórejwzra-
stamy,inaczejpostrzegamyirozumiemypewnezjawiskaspołeczneoraz
gromadzimyzupełnieodmiennedoświadczenia.Topowoduje,żewróżnych
kulturachinnyprzebiegnauczaniabędzietraktowanyjako„naturalny”,
„oczywisty”,„normalny”.Niezadamysobiepytaniaanitrudusprawdzenia,
czymożnainaczej.
Wnaszejkulturzeniepotrafimysobiewyobrazićwzrastaniadziecibezstoso-
waniakarwychowawczych.Ponieważdziecizawszekaraneimotywowane
wtensposóbdozmianwzachowaniu,wszystkienaszedoświadczeniamówią
nam,żeinaczejsięnieda.Natejpodstawietworzymypotocznąkoncepcjędzie-
ciizmianzachodzącychwichzachowaniu.Tymczasemistniejąspołeczności
pierwotne,wktórychdzieciniekarane,amimotoichzachowaniebudzi
znaczniemniejzastrzeżeńniżichcywilizowanychrównolatków,naktórychprze-
cieżsystematycznieoddziałujemywychowawczo.TaktoopisujeJeanLiedloff:
„Decydowanieotym,comazrobićdrugaosoba,wszystkojednowjakimjest
wieku,niemieścisięwsłownikuaniwzwyczajachYequańczyków.Bardzosię
oniinteresujątym,coinnirobią,aleniepróbująwywieraćwpływunanikogo,
niemówiącjużozmuszaniu.Siłąmotywującądzieckojestjegowłasnawola.
(ś)Dzieckuniewydajesiężadnychrozkazów,którebyłybysprzeczneztym,