Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
głodnapulsowaniawbrzuchu,któresprawiało,
żestawałasiętakrozkoszniewilgotnaigotowanajego
przyjęcie.
Nieczekałdłużej.Rozepchnąłszerzejjejuda
iwtargnąłwgłąb,poruszającsięzpoczątkuwolno,
ażzaczęłagoponaglaćidomagaćsięsiłyitempa.
Wkrótceodnaleźliwłaściwyrytm,poruszalisięjak
wtańcu,odpowiadałanakażdyjegoruch,nie
ustępującmuwniecierpliwejżarliwości.Niemógł
oderwaćwzrokuodtwarzyswejpartnerki.Wargi
przypominałyczerwieniąrubinnapierścieniuitak
samopołyskiwały.
Jejźrenicerozszerzałysię,gdywsuwałsięgłębiej,
ciałofalowałoizamykałosięwokółniego,ażwreszcie
osiągnąłtenpunkt,pozaktórymniemajużodwrotu.
Imgłębiejdocierał,tymbardziejsięotwierała.Tylkojej
oczypozostałyniezbadaneitajemnicze.Zimnezielone
oczy,któreprzyprawiałygoolodowatedreszcze,choć
ciałospływałopotem.Oczyjakgłębokiejeziora,
zazdrośniekryjącetajemniceduszy.Musidotrzeć
dogłębi,musizobaczyć,cosiękryjezakolejnązasłoną,
inaczejniebędziewstanieusatysfakcjonowaćanijej,
anisiebie.
Przytrzymywałjązabiodra,ztrudemmiarkującswoją
siłę,byniezostawićnacielefioletowychśladów.
Dobrzewiedział,żeosiągnęłajużtenpoziom
szaleństwa,przyktórympozwalasięnawszystko,ale
niechciałzatracićsiębezreszty.Zatakąprzyjemność
płacisięwysokącenę.
Kolejnetrzaśnięciepejczazadźwięczałomuwuszach
znaczniebliżej.Wyraźniepodnieconyesesmanstałnad