Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
odsłaniającwrażliwe,subtelnewnętrze,skrywane
przedbezdusznymświatem.
Jejurodazaparłamudechwpiersiach.
Pochwiliodzyskałasamokontrolęiznowumiałprzed
sobątypowąjasnowłosąkusicielkę,pożeraczkę
mężczyzn.Zaczęłapieścićswojepiersi,pojękując
izachęcającgo,oznajmiająccałąsobą:„Zerżnijmnie,
teraz,już”.
Toniebyłscenariuszbrukowegoromansidła,alejego
życie,iniezamierzałgostracić.Wziąłnaręce
ipołożyłnabiałympiasku.Sercemuwaliło,czuł,jak
drżałaprzygniecionadoziemijegociężarem.Palcami
odnalazłwilgotnewejście,droczyłsięznią,wycofując
się,zanimjeszczezdążyłznaleźćsięwewnątrz.Czuł,
żewyolbrzymiałaemocje,odgrywałajenaużytek
esesmana,ajednocześniecałyczassiękontrolowała.
Zmieniłpozycję,zsunąłsięizacząłssaćłechtaczkę,
skubaćwargami,drażnićkoniuszkiemjęzyka.Przywarł
ustamidojejciała,akiedywstrząsnąłnią
niekontrolowanydreszcz,wiedział,żemawswojej
mocy.
Znałdobrzetenwyraztwarzyukobiet.Widywał
gonarumianychbuziachwiejskichdziewczyn,które
kochałysięznimwstodolenasianie,gdyprzemierzał
krajniewielkimdwupłatowcem,albonazadbanych
twarzyczkachdziewczątztowarzystwa,zich
perfumami,czerwonąszminkąiprzezroczystymi
pończochami.Onabyłainna.Należaładobrytyjskiej
arystokracji,ajednakniewstydziłasięokazywać,jak
bardzopożądamężczyzn,wszystkojedno,czybędą
toichjęzyki,czypenisy.Byłanienasycona,wiecznie