Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
3.Larissa
Wcześniej…
Stolat,stolat!
Stałamnaśrodkusali,patrzącnazebranychgości.Było
miniesamowiciemiłoiczułamsięcholerniewyjątkowo.
Dziśwchodziłamwdorosłość.Dziśkończyłam
osiemnaścielat,anatejuroczystościbyliwszyscymoi
najbliżsi.Rodzice,bratMartin,najlepszaprzyjaciółkaKaty
icałarodzina.Okołostuosóbzebrałosięnanaszej
posesji,abyuczcićtowydarzenie.Wkońcuwdorosłość
wchodzisiętylkorazwżyciu,prawda?Odranapogoda
dopisywała.Lepszegodnianiemogłamsobiewymarzyć.
Tojedynydzieńwroku,którynazwałabymswoim
świętem.
Całyogródprzyozdobionybyłlampkamiimnóstwem
różnegogatunkukwiatów.Zcukierniprzyjechał
najpiękniejszytorturodzinowyeverinajbardziejurocze
babeczki,jakiekiedykolwiekwidziałam.Całośćbyła
wpastelowychodcieniachróżuifioletu.Taak…Mężczyźni
zapewnebyliprzerażenitymikolorami,aleniemieli
wyjściaimusieliudawać,żeświetniesiębawią.
Kiedyimprezarozkręciłasięnadobreialkoholposzedł
wruch,wszyscybylizadowoleni.Gościeznalitekstkażdej
piosenkiikażdyukładtaneczny!Niesądziłam,