Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zakilkagodzinrzucił,asłysząc,żejednazmłodszychZielonych
pisnęłazwrażenia,dodał:Dziękuję,Blair!Otowłaśniechodzi!
Trochęentuzjazmu!Niebawemczekanaszmianascenerii!
Niemożeszpodejmowaćtakiejdecyzjibezskonsultowaniatego
zpozostałymiprzerwałamuSen.Niemaszprawanam
rozkazywać.
Wieszco?Chybawłaśnietozrobiłem.Ktośmaztymproblem?
Wpomieszczeniuzaległacisza.Dziecipotrząsałygłowami.Twarze
agentówbyłyponureinapięte.Niktsięjednaknieodezwał.
Acozinternowanymi?zapytałasenatorCruz,ruszając
wnaszymkierunku,byzbliskaprzyjrzećsięmapie.Zostawimyich
tunapastwęlosu?Wolałabymzostaći…
Daćsięzłapaćitrafićpodsąd?przerwałjejCole.Mówiła
pani,żebyławtrakciepoważnychrozmówzprzywódcami
światowymi…Czyniewolałabypanidożyćkolejnychnegocjacji,
wiedząc,żedoprowadzenieichdokońcapomożewszystkim?Chyba
żeniepowiedziałanampaniprawdy?
Niekłamałamwypaliłagwałtownie,awjejciemnychoczach
pojawiłsiębłysk.Aresztowanomoichprzyjaciółiznajomych.
Ryzykowaliśmyżycie,byocalićtenkraj.
Światsiędowie,cosiętuwydarzyłoobiecałCole.Nie
zostawimyichnadługo.Dopilnujętego,apanimiwtympomoże.
Potychsłowachprzeszliśmydoomawianiastrategiiewakuacji.
Trzebabyłoobmyślićsystempodziałunagrupyiwybraćszlak,który
poprowadzinasnapółnoc.
Trzymaciesięjakoś?Colezwróciłsiędodzieci,którepowoli
kierowałysiękudrzwiom,poczymznówspojrzałnamnie.Wszyscy
sięnajedli?
Chórgłosówodpowiedział,żetak.Oczywiściebyłotokłamstwo.
Niewiedziałam,czydziecisądziły,żeprawdagorozczaruje,czy
pchniedokolejnejwyprawynapowierzchniępowięcej.Colemiałtaką