Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
IIIi
PodkomisarzKrzysztofMuser,trzydziestopięcioletni,
wysokibrunetzpierwszymiśladamisiwiznywewłosach
skończyłszkołęoficerskąwSzczytnieniecałepółroku
temu.Nieuważał,żebyedukacjawtejresortowejSorbonie
specjalniewpłynęłanajegozawodowywarsztat.Pracował
wPolicjijużdwanaścielat,ztegowiększączęśćwpionie
kryminalnymitaknaprawdęrobotynauczyłsięprzy
bieżących,prowadzonychprzezsiebiesprawach.Zależało
munazdobyciustopniaoficerskiegowięcpodjąłtrud
zaliczenianiezliczonejilościbezsensownychegzaminów
przednadwyrazambitnymiinieudolniekryjącymi
swojemałomiasteczkowekompleksywykładowcami.
Jegoopinianatentematniebyłaodosobniona,ależaden
zabsolwentówSzczytnaniewypowiadałsięwtensposób
natematdydaktykówzWSPol.Poprostuprzechodzili
nadtymdoporządkudziennegocieszącsięzosiągnięcia
kolejnegoetapukarieryzawodowej.Fakt,żepoSzczytnie
robilidokładnietosamoitaksamojakprzedpromocją
świadczyłonajlepiejosłabyminietrafionymprogramie
dydaktycznymtejuczelni.
TerazjużśmieszyłyMuserawspomnieniazeSzczytna
iprzeżycia
stamtądopowiadałprzywódcewformie
anegdot.Wieleznichwiązałosięzresztązpiciem,zkacem
itakzwanąnocnąnaukąprzedmiotu.
LokaluLibańczykabyłdobrymmiejscemnaspotkania
popracy.Możnatubyłospokojniepogadaćprzypiwie
bezobawyoujawnienietajemnicysłużbowej,zawyżony
rachunekczyutratębronilubdokumentówsłużbowych.
Odczasuzamknięciakasyna„PodPałami”jegobywalcy
14