Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
bestią,którąsięstaję.Zapierwszymrazemniedałem
rady.–Danzmrużyłoczynawspomnienieowegorazu.
–Ledwopamiętam,cosięwtedydziało.
–Słyszałem,żezabiłeśdwóchswychludzi,aichciałeś,
abydołączylidonichkolejni.–Skallagrim,kuswemu
zadowoleniuzmożliwościzdeprymowaniarozmówcy,
spieszyłmuzprzypomnieniemowejsytuacji,choćsam
wniejnieuczestniczył.–Podobnotwójbrat,Ivarstanął
ztobądowalkiiciępokonał.
–Takbyło…–przyznałHalfdanniezadowolony,
przełykającślinę.–Zatrzymałmniewtedyijestem
muzatowdzięczny–dodał,chcącczymprędzej
skończyćtemat.
–Twójbrattowielkiwojownik.–WładcaWschodniej
Szwecjiniedawałzawygranąidalejprowokował,
wiedząc,jakiejegorozmówcamarelacjezBezkostnym.
Nieznałichosobiście,leczzdążyłwywiedziećsię
ciekawychiistotnychdlasiebierzeczy.–Pokonać
berserka,któryjestniedopokonaniadlazwykłego
człowieka…Coświelkiego,zgodziszsięzemną?–zapytał
Halfdana,podchodzącdoniegoniecobliżejistającprzy
swymodnalezionymsynuAidanie,znanymjakoEgil.
Złapałgojednądłoniązaramięiwyczekiwałodpowiedzi.
–Porozprawiamyotympóźniej–odparłHalfdan.–Czas
atakować.
–Bezemnie!–krzyknąłSkallagrim,wyciągajączza
pasanóżiprzykładającgoswemusynowidogardła.
Drugąrękąobjąłgo,abymłodzieniecmusięniewyrwał.
Okazałosię,żecałaprowokacjamiałanaceluzbliżenie
siędoniegobezwzbudzaniapodejrzeń.Syntraktował
gowrogo,więcmusiałgojakośpodejść.
–Cotyrobisz?!–zapytałgoHalfdan,wyciągając
zpochwymiecz.–Zwariowałeś?!
–Ojcze!–krzyknąłwtymsamymczasieAidan
zostrzemnagardle,zaskoczonybardziejodHalfdana.
–TutajmójudziałwzemściezategowaszegoRagnara
siękończy–odezwałsięSkallagrim,szczerzącprzebiegle
zęby.–Mścijciesięzaniegosami.JawracamdoSzwecji