Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
słowo??
Itakteżsmutnosiąśćpisać,jakukolebkinowonarodzonegomyśleć
ojegoprzyszłości:okoisercewidziwniejzaraztrumienkę...zpoza
pieluchwyglądajużrógcałunu,wchrzciejestzadatekostatniego
pomazania...
Aledoczegożtelamentacyenadtrochązamazanegopapieru?
spytacie...A!dlawastotylkozbrukanakartka,dlamnietożywota
cząstka,którąrzucićmuszęnapożarcieobojętności,znużeniu,
znudzeniuikapryśnymwymaganiomstrasznegonieznajomego,cosię
słuchaczemnazywa!!Ibolejędlategotakgłośno,takśmieszniemoże,
żebymuwaslitośćwyprosił,żebyścieniesądzili,żesiadamchłodny,
powtarzaćto,comtysiącrazypowiedział,dlategotylko,
żeminakładcazażądałzbrukanegopapieru,żeniemam,lubnie
umiemrobićcoinnego!Przykażdychurodzinachnowejpowieści,ja-
mtaksmutnyitakprzejęty,choćwamsięzdajemoże,czytając,
żewysnuwamśmiejącsięizwasizsiebie.możeszczęśliwi,
którymrzuceniewświatcząstkiswejduszyniewielekosztuje;leczja-
bympragnąłwzbudzićwwaswiarę,żeinaczejztympodarkiem
przychodzę;żeniepierwsząlepsząmyśl,podniesionąnagościńcu,
którymwszyscysięsnują,rzucamwamobojętnienakarmią,ale
surowiejpojmującobowiązekchoćbypowieścio-pisarza,widzęwnim
coświęcejnadstanskoczkanalinielubkuglarza;chciałbym,żebyście
choćtrochęsercaiduszydalitam,gdziejacałeserceiduszę
wylewam...
Jeszczesłowo...jeszczemaluczkietłómaczenie...aotworzędrzwi,
podniosęzasłonęipoproszęwasdośrodka...
Raz,dawnojużtemu...przechadzałemsięzamyślonypobibliotece
Horodeckiej,dziśpustejimyszompodobnozaplacigraszkisłużącej,
naówczasjeszczeożywionejduchemtego,coskładał,cosięnią
cieszyłjakdzieckiemswojem,boinnychniemiałdzieci!
Przewracałemzkoleidrukiirękopisma,zadumywającsiędługiemi
godzinami,tonadwierszempoety,tonadsławnąikraszonągłoską
miniaturzysty,jakiegośmnichaXIIlubXIIIwieku,umiejącego
zawczasuodgadnąćsztukę,jakąpóźniejszestworzyływieki;wtej
przechadzcepobibliotece,któranierazcałemidniezajmowała,
dostarczającpokarmumarzeniomnalatacałe,wpadłemzkolei
nazbioreksztychówzgaleryiBrühla.Brühl,zaprzykładempana,miał
piękną,dobranągaleryęobrazów,izapanaprzykłademtakże,gdysię
Drezdeńskasztychowała,swojęteżrylcemkazałuwiecznić.Były
wniejszczególniejpięknepejzaże,śliczneflamandzkieobrazki