Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
niemowlępotrafimagiąrozpalićpłomień!–stwierdził,
ustawiającnastoleświecę.
–Niemowlę?Doprawdy,znowuprzesadzasz
–odparłam,jakożezdolnośćdotarciadoźródła
magicznejmocyiposługiwaniasięniąobjawiasię
dopierowokresiedojrzewania.
–Tonieistotneszczegóły.–Daxmachnąłręką,jakby
odganiałnatrętnąmuchę.–Skoncentrujsię
nazapaleniuświecy.
Popatrzyłamnaniegosceptycznie,unoszącbrwi.Jak
dotądwszystkiemojewysiłkiskierowanekumartwym
przedmiotomniedałyżadnegorezultatu.Mogłabym
uleczyćmojegoprzyjacielaznajgorszejprzypadłości,
usłyszećjegomyśli,anawetujrzećjegoduszę,lecz
kiedysięgałamponitkęmagicznejenergii,byużyćjej
doprzesunięciakrzesła,niedziałosięnic.
–Sąażtrzypowody,dlaktórychpowinnaśumieć
tozrobić.Popierwsze–zacząłliczyćnapalcach
–władaszpotężnąmagicznąmocą.Podrugiejesteś
nieustępliwa,apotrzeciepokonałaśFerdego,Złodzieja
Dusz.
Którywkrótcepotemuciekłiwkażdejchwilimógł
znowuzacząćkraśćkolejnedusze,pomyślałam,
poczymspytałam:
–Sądzisz,żepomożeszmi,przypominającFerdego?
–Owszem,chciałemdodaćciotuchy.Mam
wyrecytowaćcałąlistębohaterskichczynów,których
dokonałaś?
–Nie.Lepiejwróćmydolekcji.
Ostatnie,czegosobieżyczyłam,towysłuchiwanie
najnowszychploteknamójtemat.Wieśćotym,
żejestemPoszukiwaczkąDusz,rozprzestrzeniłasię
wTwierdzyMagówjakniesionewiatremnasiona
dmuchawca.Aciąglejeszcze,gdysłyszałamtomiano,
serceprzeszywałyminiepewnośćilęk.
Odepchnęłamodsiebienatrętnemyśliipołączyłam