Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
słyszałamwnimstrach.
Aleniemogłaminaczej.Niechciałambraćnasiebie
balastujegonieposkładanychemocji.
Uporządkujswojeżycieiwtedywróć.Janiemogę
ciwtympomóc.Tojesttwojaosobistasprawa.
Wpewnychmomentachżyciajesteśmysamotni.Tojest
właśnietenmoment.
Nieodchodź.Jesteśmiterazpotrzebna.
Tozawalczomnieiprzestańmyślećtylkoosobie!
Alkoholizmtoegoizm.Tozapominanieoinnych,
tociągnięcieinnychzasobąbezpatrzenia,czymają
natoochotę.Towykorzystywanieichwspółczucia!
Niedamradysam.
Jeślibędziesznaprawdęchciał,todasz.Musiszsobie
przestawićwgłowie.Janiezamierzamprzezpółżycia
wlecnaswoichplecachalkoholika.Niemamzamiaru!
Byłamwściekła!Jakmógłmnieoszukać?!Gdyby
powiedziałodrazu,przyznałsię,przygotowałmniejakoś!
Gdybydałmijakiśwybór!Ajatakmartwiłamsięoniego,
gdynaglezamilkł.Myślałam,żenieżyjetenscenariusz
przyjmujęjużodruchowo.Ktoś,ktoprzeżyłnagłąśmierć
bliskiejosoby,jużnazawszejestskażonylękiemocudze
życie.Jegowyobraźniapracujeinaczej,choćbymocnosię
starał,bytakniebyło.
Niezamierzałamżyćzalkoholikiem.Wpamięci
miałamlistyBasizNowegoZyzdroju,którakilkalattemu
zamieszkałanaMazurach,byuciecodskażenia
alkoholizmemojca.
Bałamsiętegosamegobólu.Niebyłamgotowa
opiekowaćsiękalekimduchowomężczyzną.
WróciłamdożyciaprzedZygmuntem.Starałamsię
zrobićtopotajemnie,Januszowimówiąc,żeKermel
mamnóstwopracyiniemaczasusięterazspotykać.Mój
byłyteśćszybkojednakwyczuł,żecośkręcę.Spotkałsię
zKermelemiusłyszałodniego,żesięrozstaliśmy.
Aledlaczego?dopytywałsię.
Miałamswojepowodypowiedziałamtylko.
Poktórejśpróbiepogodzenianasprzezmojegobyłego
teściaZygmuntwreszciepękłiprzyznałsię