Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
poeta.Mówiswojejsztuce:niebędęsięwtrącał,
wmoimpisaniuniedopuszczężadnejelegancji,
żadnejefektownościanioryginalności,którejak
zasłonaodgradzałybymnieodreszty.Niedopuszczę
żadnejprzegrody,nawetnajbogatszejzasłony.
Wy​po​wia​damrze​czydo​kład​nieta​ki​mi,ja​kiesą.
Oczywiście,jakwszyscywiedzą(aprzynajmniej
zapewniają,żewiedzą),nieistniejestylneutralny,
absolutnieprzezroczysty.Sartrewświetnejrecenzji
Ob​ce​go
wykazał,żenawetsłynny„białystyl”powieści
Camusabezosobowy,jasny,rzeczowy,bezbarwny
służydotworzeniaobrazuświatabohatera(świata
złożonegozabsurdalnych,przypadkowychmomentów).
Metoda,którąRolandBarthesnazywa„stopniemzero
pisania”,jestwłaśnieprzezswojąantymetaforyczność
idehumanizacjęrówniewybiórczainienaturalnajak
każdystyltradycyjny.Niemniejideabezstylowej,
przezroczystejsztukitojednoznajbardziejuporczywych
rojeńwkulturzewspółczesnej.Artyściikrytycypozorują
wiaręwto,żesztukaisztucznośćnierozdzielne,
podobniejaknierozdzielneosobaiosobowość.
Aprzecieżdążeniedotakiegorozdzielenianieznika,
będącnieustannymsprzeciwemwobecsztuki
nowoczesnejzjejoszałamiającymtempemzmian
sty​li​stycz​nych.
Mówienieostylujestjednymzesposobówmówienia
odzielesztukijakocałości.Ijakwszelkidyskurs
ocałościach,rozmowaostylumusisięopierać