Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
widzimynaniebie,wysłałydonasświatłoodkilkudomilionówlat
temu.Jakzatemwidzisz,wszystkietewydarzeniamiałyjużswoje
miejscewróżnychodcinkachprzeszłości.Tylkomy,niewiedzieć
czemu,mówimy,żewydarzyłysięwtejlubtamtejchwili.Innymi
słowy,światwokółnasjestzagmatwany,awszystko,corejestrują
naszezmysły,jestwzględneinieprawdziwe.Jakzatemmogę
ciodpowiedziećnapytanie,kiedywydarzysięto„teraz”.Możenawet
onojużsiędawnoskończyło,tylkomynicotymniewiemy?
Muchaponownieusiadł,azjegominymożnabyłowywnioskować,
żenicniezrozumiał.
–Pamiętaszlistyzadministracji,którewyjęliśmydziśrano
zeskrzynki?–Golecwpadłnapomysłprzystępniejszegowyjaśnienia
przyjacielowiporuszonegozagadnienia.–Jedennamdziękował
zaterminowewpłacanieczynszu.Następnyinformował,
żewprzypadkunieuregulowaniazaległościodwiedzinaskomornik.
Wreszciewtrzecim,amożepierwszym,przepraszanonas.–Sięgnął
dokieszenipozmiętywydruk.–„…zawszystkiepomyłki
iniedociągnięciawynikającezkatastrofalnegoniedofinansowania
budżetuadministracji,którypomyślniezamknięto
dziesięcioprocentowymioszczędnościami.”Powiedzsam,któreztych
pismnapisanojakopierwsze,aktórejakoostatnie,czylinajbardziej
dlanaswiążące?
PodłuższejchwilizastanowieniaMuchaspojrzałnaprzyjaciela,ale
tenjużspokojniepochrapywał,odsypiająctrudypoprzedniegodnia.
Podrapałsięwłysągłowę.Czyżbysenbyłnajlepszymsposobem
narozwiązaniezagadkibłędnegoidentyfikowaniapojęćorazrzeczy,
któreotaczałyichwczasieiprzestrzeni?
–DZIEŃDOBRYpaniDoroto.–Właścicielkaosiedlowego
spożywczakapozdrowiławchodzącądosklepudziewczynę.–Cosię
stało?Mapanidziśniespecjalnąminę.
–Chwilowekłopoty.
–Napewnochwilowe?Mojapropozycjajestnadalaktualna.
Rzutka,młodaiładnaosobanakasietozawszedobrainwestycja.
–Ztąurodątochybapaniprzesadza.–Dorotauniosłabrew
zironią,alekomplementsprawiłjejprzyjemność.