Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
powitalnąkolacjędlaciociEleonoryzadysponowała
wedługswojegozdania,boobawiałasię,żegustanaszej
kucharkimogąsięwydaćzbytprowincjonalnedlatakiej
damy.A,nowłaśnie.Przytejkolacjiciociaspojrzała
namniełaskawymokiemiuznała,żejestemcałkiem
ładniutka,tylkoogładymitrzebaitonietylkotakiej
ogólnej,aleteżwewnętrznej.Niebardzorozumiałam,
cociociamanamyśli,alebałamsiędopytywać.Jednak
chybasamasiędomyśliła,żetodlamniejeszcze
zatrudnedopojęcia,wszakmamdopierolattrzynaście,
więcmiwyjaśniławielcepoważnie.
DrogaAnastazjo,jesteśjużniemaldorosła,
awychodzizciebietrzpiotniczymzdziecka.Powinnaś
nawodzytrzymaćigestyswoje,imimikę.Niewypada
panniegłośnomówić,machaćłapaminiczymstrach
nawróbleaniwykrzywiaćtwarzywuśmiechu,przezktóry
niemalzębytrzonoweobejrzećcimożna.Panienka
powinnabyćstateczna,zrównoważona,takby…
Tunastąpiłomilionważnychrad,którechoćstarałam
sięzapamiętać,jakośumknęłymejpamięci,
bonanieszczęściecioteczkiprzykleiłasięjejdozębów
natkapietruszkiizakażdymrazem,gdyotwierałausta,
byoświecićmójplebejskirozum,niemogłamsięskupić,
wypatrująctejzieleninymiędzyjejjedynkami.Alejedno
przykułomojąuwagę!Cioteczkanakazała,bytrenować
precyzję,spokójirozwagęprzezpisaniepamiętnika.
Coteżniniejszymczynię.Jednakowożmiałam
zastrzeżenia,booczymtupisać,kiedywnaszymdworze
niewielesiędzieje,nooczywiściepozawizytąciotki
Eleonory,cojestwydarzeniemtakim,żeprzez
następnychkilkalatbędziewspominanewokolicy.
uwagąugłaskałamcioteczkę.Poczułasięwielce
docenionąirzekłami,żewpamiętnikuwłaśnieoto
chodzi,żebyskrupulatnienotowaćwszystkieważne
iistotnedlamnieimieszkańcówwydarzenia.Odrzekłam
jejwówczas,żechybabędęmójpamiętniczekzedwa
razywrokuzszufladywyciągać,abyzapisaćcokolwiek
oświętach,boprzecieżniebędępapieruiinkaustu
marnowałanato,żebywyliczać,ilekotówulęgła