Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
CZĘŚĆI
ŁĄKAWSPOMNIEŃ
Początki
Tamtewspomnieniazdzieciństwajużtakodległe,żechwilamisię
zastanawiam:czytakrzeczywiściebyło?Wracamtammyślamiiczuję
jakąśniepewność,wątpliwość:czytamtenmałychłopiec
torzeczywiścieja?Czyprzypadkiemupływającelatanieodseparowały
nastakdalece,żepowstałydwaodrębnebyty?Zachowanewpamięci
obrazyniepomagająocalićjedności.Przesuwająsięwmojejgłowie
niczymkalejdoskop,czyniącmniestamtąd,mniezwtedyjeszcze
bardziejobcymtemustąd,temuzteraz.Tym,coratujeprzedutratą
jaźni,coutrzymujemniewrównowadzepoznawczej,świeżość
isomatycznośćtychwłaśniewspomnień.Bokiedyodpływam
iprzenoszęsięwteodległerewiry,apóźniejgdyjużcałkowicietonę
wodmętachpamięci,zaczynamczuć,iczujętonaprawdęnajawie.
Czujędymyognisk,snującychsiębiałąprzędząniskonadłąkami
pokrytymijużwieczornąrosą.Czujępędrześkiegopowietrza,które
wpychazpowrotemdogardłaśmiechdzieckapędzącegoprzedsiebie
donikąd.Czujęwreszcie,jakłaskoczechrabąszczzłapanywpułapkę
mojejmałejdłoni.Uwięziony,zastanawiasię,czymajjużsiędlaniego
skończył.Kiedysięwreszciewydostaje,wznosisięszczęśliwy
wysoko,wysokoponadmojągłowę,ponaddrzewa,ponadwieś,ponad
mójdziecięcyświat.
Naprzeciwdomuciągnęłasięłąka,przezktórądiagonalniepłynął
mały,leniwystrumyk.Oddalającsięodwiejskiejdrogi,zbliżałsię
powolidorównoległejdoniejszosy.Tałąkawwiosennejoprawie
zawszebyłajednymzpierwszychobrazów,jakieudawałomisię