Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdział7
Piątkoweprzedpołudnietraktujemyjakodzieńprzy-
gotowawczydonaszegooczekiwanegooddwóchdni
rejsu.Cecilzabieranaszhoteluokołopołudnia.Zjada
znamilunch.Jeandzisiajpracuje,dlategoonawzięła
naspodswojeskrzydła.Wdrodzedoportuodwiedzam
jeszczeInternet.Oszesnastejżegnamysięiwchodzi-
mynacargostatekVaeanu.
Podróżmorskapomiędzywyspamijestnajlepsząfor-
przemieszczaniasię.Jestznacznietańszaniżprzelot,
oilekupisięmiejsceniewkabinie,tylkonapokładzie,
jestświetnąokazjądozmieszaniasięzlokalnąludno-
ściąiprzedewszystkimdopodziwianianiewiarygodnie
pięknychwidoków.CargostatekVaeanuwypływazpor-
tuwPapeetetrzyrazywtygodniuwponiedziałki,środy
orazpiątki.PłyniedowyspyBora-Bora,mijającpodro-
dzewyspyHuahine,RaiateaiTaha’a.DoBora-Borado-
trzemyjutrorano.
Bilet,któryzakupiliśmy,pozwalanamprzebywaćna
najwyższymzadaszonympokładzie.Oczywiścienie
37