Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wdrodzedziewczątkarozpytywałymalutkąjakjejnaimię
idowiedziałysię,żezowiąMałgosiąalboStokrotką.
Amamusiajaksięnazywa?
Mojamamusianazywasięmamusiaodpowiedziałamalutka.
Alepowiedz,jakienosinazwisko?
Nazwisko?Mamusiaijuż.
Przecieżsłużącanienazywajejmamusią!zawołałaMadzia
ześmiechem.
Służącymówiądomamusi:pani.
Dajpokój,Madziu,niedowieszsięodniejnicwięcej,bojest
jeszczezamała.Powiedzmi,Stokrotko,dokądjechałaśteraz
zmamusią,gdyteniegodziwekoniewciągnęływasdorowu?
Jechałyśmydocioci.Nielubiętejcioci,bojestzłaizawszesię
gniewa!Wolębyćzmamusiąizwami,dodałacałująckolejnoobie
dziewczynki,któreuścisnęłynawzajem.
Ajakwysięnazywacie?zapytałaStokrotkaswychopiekunek.
JamamnaimięKamilaamojasiostrzyczkaMagdalena.
Będziecieterazmojemamusie.MamusiaKamaimamusia
Magdalenka!zawołałaStokrotkawesoło.
Takrozmawiając,zbliżyłysiędopięknegodworu,wyprzedzonejuż
przezpaniąMarję,któranatychmiastposłałapolekarzaiułożyłachorą
nawygodnemposłaniu.Zawiązanojejdokładnieranę,żeby
powstrzymaćupływkrwiipowoliodzyskiwałaprzytomność.Poprosiła
zaraz,żebyjejprzyprowadzonocóreczkę,któraweszłacichutko,
napalcach,gdyżuprzedzonoją,żemamusiajestchora.
KamilkaiMadziawsunęłysięzanią.
Biednamamusia!Czymamusięgłówkaboli?pytałaStokrotka
podbiegającdomatki:
Otak,dziecinko,bardzoboli.
Będęsiedziałaprzymamusi.
Nie,dzieckodrogie,pocałujmnietylkoiidźbawićsięztemi
miłemidziewczynkami,któreprzyszłyztobą.Widzęzichoczu,
żebardzodobre.
Otak,mamusieńko.Bardzodobre!Kamilkadałamiswojąlalkę,
ślicznąlalusię!AMadziaprzyniosłamidoskonałebułeczki
zkonfiturami.
Stokrotkaopowiadałabyjeszczedługooswychradościach,alepani
Marjaweszładopokojuchorejiwidząc,żejestpodniecona,radziła
Stokrotcepójśćzmałemi„mamusiami”,żebystarszamamusiamogła
wyspaćsiętrochę.