Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Niezadługobędziemymiałycozrywać–odpowiedziały
dziewczynki.
–Niewątpięotem,gdyżBógmiłosiernywynagradzazawszetakie
dobredziewczątka,jakiemiwyjesteście.
Skończywszyswezadanie,Kamilka,MadziaiStokrotkazłożyły
ogrodniczenarzędziaibawiłysięcałągodzinęwpobliskimgaju.
Zadzwoniononaobiadiwszyscyzasiedlidostołu.
Nazajutrzpośniadaniudziecipobiegłydoswegoogródka,chcąc
godoprowadzićdoporządku.
Kamilkaprzybyłapierwsza.Jakieżbyłojejzdumienie,gdyujrzała
mocślicznychkwiatównapustychwczorajrabatach.
MadziaiStokrotkapatrzyłyrównieżzezdziwieniem,niemogąc
zrozumiećwjakisposóbwyrosłyirozkwitływjednąnoctepachnące
wspaniałekwiaty.
Dwiemamusiezbliżyłysię,słyszącradosneokrzykidzieci
iwyjaśniłasięwnettajemnica.Radośćiwdzięcznośćdziewcząteknie
miałygranic.Stokrotkaczułasięjeszczewięcejuszczęśliwionaniż
KamilkaiMadzia,gdyżprzykrośćimwyrządzonaciężyłajejbardzo
nasercu.
WdzieńimieninpaniMarjiwszystkietrzyrazemofiarowałyjej
prześlicznybukiet,atakżemamusiaStokrotkidostaławspaniałą
wiązankępachnącychkwiatów,jakodowódwdzięcznościzadartak
dobrzepomyślany.