Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Drgnęłam,słyszącdźwiękodbezpieczanejbroni.Zassałamoddech,
czującnaczolechłódlufy.
Zróbtopoprosiłamcicho.Poprostutozakończ.
Skull…GłosHattiebyłcichutkiibłagalny.
Spójrzmiwoczyipowiedz,żenaprawdęchceszskończyćjak
śmierdzącamenelka,którąsięstałaś.Powiedzmi,żetegochciaładla
ciebieSara.
Niemaszpra…czknęłamprawajejwspominać!
Otworzyłamoczyiztrudemskupiłamwzroknawściekłych
szarychtęczówkach.
Nie?Aktomniepowstrzyma?Twojezapijaczonebrudne
dupsko?!Roześmiałsięokrutnie.GdybySaracięterazzobaczyła,
cobyzrobiła?
Zacisnęłamszczękę,byukryćjejdrżenie.
No,twardzielko?Cobypowiedziałatwojaprzyjaciółka?Nie
wiesz?Więccipowiem.Nachyliłsięnademną.Najpierwbysię
porzygałanatwójwidok,apotemsprałacityłek.
Prychnęłam.Znasdwóchtojazawszebyłamlepszawwalkach
wręcz.
Mężczyznajednymruchemponowniepoderwałmnienanogi
itrzymajączakołnierzykbrudnejkoszulki,szarpnąłkilkarazy.
Weźsięwgarść,docholery!Staćcięnawięcej!
Pierdolsięwycharczałam,czując,jakżółćpodchodzi
midogardła.
Zanimzdążyłamsięzorientować,cosiędzieje,pięśćSkulla
zderzyłasięzmojąszczęką.Padłamnaziemięjakdługaijęknęłam
przeciągle.Pokójwirowałbardziejniżjeszczechwilętemu.Ale
wściekłybikernieskończył.Chwyciłmniezakostkęijakbezwładną
lalkęzacząłciągnąćprzezcałemieszkaniewkierunkułazienki.
Hattiedreptałazanami,cichopłacząc.