Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dowiem,ktozostaniemoimmężem,więclepiej,żebymnielokowała
nigdzieuczuć,jeślichcęzachowaćsercewcałości.
Japierdolę!Przechlapane!stwierdziłapoirytowanaJulia.
Dobra.Kończymytentemat,bonamatmosferasiadła.Jutronasze
ślubyiwesele,więcmożemy…Alezaraz!PrzecieżbraciaDeluzzo
potwierdzili,żebędąnajutrzejszejuroczystości!
Tak!wrzasnęłaCatherinetużprzymoimuchu.Poznacie
się,porozmawiacie.Możeakuratcośzaiskrzy?Jejpodekscytowa-
nieprzypominałozachowaniejejbabciHeleny.
Niewiedziałam,żeichzaprosiłyście!Lilianiezradości
zabłysnęłyoczy.
Nooo…Widzę,żeLeonardojednakzrobiłnatobiewraże-
nie…wtrąciławyraźnierozbawionaJulia.
Dajspokój!Powiedziałamjuż,żeniemamwyboru.Niebędę
sobiekomplikowałażycia.
Dobra,jakchcesz.Aleprzecieżmożeszznimporozmawiać.
Niktciniezabroni!
NasząrozmowęprzerwałaHelena,któraprzyniosłalemoniadę
orazkawędlanasskacowanychdziewczyn.