Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
świętamibałwanaiszaleństwaminasankach,zasnęłasłodko
nakanapiewsalonie;obok,tonącwgłębokich,obitychjelenimi
skóramifotelach,państwoKępińscypiliherbatę,milczeli,nakolanach
paniWandyżarzyłasięOpowieśćwigilijnaDickensa,wdłoniach
starostytopniałaZimowaopowieśćSzekspira;Kateryna,cicha,miła
brązowookakobietazjasnymwarkoczemdopasa,bujałakołyskątuż
przypachnącejrozłożystejchoince,ozdobionejmalowanymi
szyszkami,jabłuszkami,piernikamiikolorowymłańcuchemzpapieru;
właśniecośszeptaładokwilącegomaleństwa,niedawnoprzeznią
przewiniętegoinakarmionego.(Mamkąbyłakrowa.PaniWanda
Kępińskacierpiałanazapaleniepiersi).
PanTadeuszodłożyłdramatnastolik,obokokopconejlampy
naftowej,iutkwiłwzrokwzłotejgwieździe,którabłyszczała
naszczyciejodłowejchoinki.
Niechnianiazaniesiemałegodosypialni,uśpigoisamateż
pójdziespać.Muszęporozmawiaćzmałżonkąrozkazałłagodnym
tonem.Wniebieskichoczachstarostyczaiłsięlęk.Amożebyła
tozłość?
Dygnąwszy,kobietaspełniłapolecenie.Wniemalmartwejciszy.
Przerywaćjejniewahałosiętylkowahadłostaregozegarazzepsutą
kukułką.
PaniWandazniepokojemspojrzałanamęża,któryterazwstał
zfotelaizacząłprzechadzaćsięposalonie,wyprostowany,zamyślony,
spokojny,bezcelubawiącsięwłasnymipalcami,trzeszczącymi
wstawach.
Rozwójsytuacjibyłtrudnydoprzewidzenia.
Wcześniej,już16października,dekretaustriackiegocesarza
KarolaIHabsburgazapowiadałutworzeniepaństwaukraińskiego.
WGalicjiWschodniejzaczęłygromadzićsięoddziaływojskowe,
złożonezRusinówimająceniemieckichoficerów.Wnocy
z31październikana1listopadaaustriackikomendantLwowa