Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
przywarłdoopuszka.
–To–powiedziała–wszystkozmienia.
–Macierację–zgodziłasięElgata.–Upłynietrochęczasu,zanim
statkiznowuzacznądostarczaćzboże.
–Nieotymmówię–odparłaSerafine.–Aprzynajmniejnietylko.
Niebonadaljestzasnutepopiołem.Zaparęlattenpopiółużyźniglebę,
leczto,coniezostałojeszczezebranezpólwBesarajnie,jest
zmarnowane.Samiczytaliściewiadomości.Wniektórychrejonach
opadypopiołusątakgęste,żecałkowicieprzykryłyziemię.Większość
uprawznajdujesięnaterenachnadmorskich,nawiedzanychprzez
wilgotnewiatry.Jeśliwiększaczęśćzbiorówulegniezniszczeniu,
zapanujegłód.–Zacisnęłapięści.–Mójojciecrozmyślałotymprzez
niezliczonebezsennenoce.Tobyłowczasach,gdyistniałojeszcze
StareKrólestwo,mająceznaczniewiększerezerwyniżdzisiaj.–Ojciec
SerafinebyłgubernatoremGasalabadu.Tam,gdziedziśjestpustynia,
wtedyrozciągałysięjeszczeżyznepolazasiewanepszenicą.
–Możejednakniebędzietakźle–rzuciłem.Nicinnegonie
przyszłomidogłowy.
Kiedyzeszliśmynaląd,czekałonanaspięciużołnierzyByków.
Jedenznich,orandzeporucznika,wystąpiłnaprzód,zasalutował
iprzełknąłślinę.
–PoruczniksztabowyNeder,piąteByki,CzwartaLanca.Ser.–
Wziąłgłębokioddech.–Muszęprosićwasiniejakąseręmaestrę
LeandrędiGirancourtoudaniesięzemną.–Sięgnąłzamankiet
rękawicyiwydobyłwąskozłożonypergamin,któryrozłożył
wyćwiczonymruchem.
–WimieniuRadyHandlowej–odczytał–rozporządzasięwziąć
wprzyjaznyaresztgrafaRodericavonThurgauiseręLeandrę
diGirancourtcelemdoprowadzenianaprzesłuchanieprzezRadę
HandlowącesarskiegomiastaAskir,takabymogliwypowiedziećsię
odnośniedostawianychimzarzutów.Podpisano:Antonis,mistrzgildii
kupcówzbożowych.
Złożyłpergaminjednąręką,cobyłoprawdziwąsztuką,apotem