Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zpowrotemschowałgowlewymmankiecieistanąłnabaczność.
–Wobecwaszychpozostałychtowarzyszyniewysuwasiężadnych
zarzutów,mogąodejść.WitamywAskirze.Sera,generale,zechcecie
udaćsięzemną?
Anidrgnąłem.
–Spocznij–rozkazałem,nacoporucznikrozstawiłstopy
naszerokośćkciukaiprzełożyłręcezaplecy.Miałemwątpliwości,czy
wtejpozycjistałomusięwygodniejniżnabaczność.–Cotoznaczy
„przyjaznyareszt”?
Przełknąłślinę.
–Osobypoddaneprzyjaznemuaresztowinależytraktować
znależytymszacunkiem,ponadtozachowująoneprawo
donienaruszalnościswejosobyorazuzbrojenia.Księgasłużbowa
legionów,tomdwunasty,stronaczterystajeden,paragrafczternasty,
„Regulacjeodnośniedotraktowaniaosóbbędącychszanowanymi
osobistościamiwrazieicharesztowania”,ustępczwarty.Ser!
–Muszęprzyznać,żejestempodwrażeniem–uśmiechnąłsiępod
nosemVarosch.–Wyuczyliściesięnapamięćwszystkichksiąg
służbowych,poruczniku?
Mojąuwagęprzykułruchzaplecamiżołnierza.Nadchodziłbardzo
wysokiimocnozbudowanymężczyzna.KiedydwóchWężyMorskich
zniosłozpokładurannegomarynarza,ustąpiłnabok,anawetpochylił
sięnadnimnachwilę,byzszerokimuśmiechemprzybićmupiątkę,
izarazsięwyprostował,byniespiesznymkrokiempodejśćdonas.
JedenzczterechBykówjęknąłgłośno,wywołująctympełen
satysfakcjiuśmieszeknatwarzyprzybysza,którymiałnasobiedługi,
ciężki,granatowypłaszcz,opończęzkapturem,aubokuwąskimiecz.
–Witaj,Neder–odezwałsiędrągal,nacoporucznikażsię
wzdrygnął.Przybysznietylkoprzewyższałmniewzrostem,był
równieżsporoszerszy;jeślijegobarybyłyprawdziwe,niewypchane,
musiałważyćzedwarazytyle,coja.–Zgubiliściedrogę?
Poruczniksztabowyjęknąłcichoirzuciłminieodgadnione