Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
przeciwstawneuczucia.Granaemocjachtakichjak
zazdrośćwywołujepoczucieniesprawiedliwościistanowi
schronieniedlakompleksów.Wogniuzazdrościgrzejąsię
bowiemciwszyscy,którzyczująsiępokrzywdzeniprzez
los.Koligacjerodzinnewtakichprzypadkachpomagają
nietylkotłumaczyćinnymichniepowodzenia,aleteż
podbudowywaćsięmyślą,żemusząpoświęcić
niewspółmiernąilośćpracydlaosiągnięciatychsamych
rezultatów.
Oczywiścierzeczywistośćniejesttakkolorowajak
woczachmoichkolegówzpracy.Nigdyniepróbowałam
imtegotłumaczyć,bodoskonalewiem,żebezwzględu
nato,cobympowiedziała,famacóreczkitatusiabędzie
sięzamnąciągnąćjeszczeprzezwielelat.Możliwe,
żenawetzawsze.Notabenenależędoosób,którewolą
robićniżmówić,cojestzresztąnajlepszymświadectwem
moichprzekonań.Dlategoodlatniekorzystamzprotekcji
ojcaitakjakkażdyprzeciętnymłodypolicjantpowoli
wspinamsięposzczeblachkarieryodkrawężnikado,
pókico,referentawydziałukryminalnego.Pozatymmój
przypadekjestotyleskomplikowany,żewydajemisię,
nawetgdybymchciałaskorzystaćzpomocyojca,
toitaknicbyztegoniewyszło.Mójnajwspanialszy
naświecietata,pomimosporegomundurowegodorobku,
wcalenienależybowiemdogronapolicyjnych
entuzjastów.Jakdziśpamiętamdzień,wktórym
oświadczyłammu,żepostanowiłamzostaćgliną.Biedny
taksięprzejął,żeomałoniedostałzawału.Gdydoszedł
dosiebiechoćczasemwydajemisię,żeonztym
faktemdodzisiajniedoszedłdosiebie
powielogodzinnychpertraktacjachnietyleniezgodził
się,cokategoryczniezabroniłmisłużby.Uprzedziłprzy
tym,żejeślinieposłuchamjegoostrzeżeń,owocnie