Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pewna,żemogąsięprzydać.Komendantodwróciłsię
znówkudziewczynie.Delikatniepołożyłrękęnajej
dłoniach.Domyślałamsię,żepewnieprzechodziłjakieś
szkolenie,jakpostępowaćztakimiświadkami.Normalnie
żadenmundurowynieodważyłbysięnatakąpoufałość.
Nawetzlitości,którejtutajnieokazywanopublicznie.
Więc?
Toniebyłamojawina…zaczęłałamiącymsię
głosem.Jatylkotamtędyprzechodziłam,aon…onjuż
tamleżał…
On,znaczykto?Denat?niemogłasiępowstrzymać
Noriko.
Miałamochotęzdzielićścierką.Kazuhirostarałsię
jaknajłagodniejwyciągnąćzeświadkazeznania,
atazachowujesięjakkawałdrewna.Kłodabezempatii.
Poczułamdoniejjeszczewiększąniechęć.Odziwo,pani
amożeraczejpannaKatoprzytaknęłakilkarazy
ruchemgłowy.
TobyłYoji,asystentmojegoszefa.Odrazu
gopoznałampobłękitnymgarniturze.Tylkoontakinosił.
Znaczy…wpracykażdyzazwyczajmasłużbowyuniform.
Takatradycjaidyscyplina.AleYojimiałtownosie.
Pracowałunasodniedawna.Nieumiałsiędostosować.
Wpracy?ZnaczywkorporacjiAKI&Oil?zapytał
komendant,zerkającdonotatek.
Tak.Dziewczynaskinęłagłową.
Rozumiem.Cobyłodalej?
Leżałtamwkałużykrwi.Niedostrzegłamtego
odrazu.Myślałam,żesięprzewrócił.Popracylubił