Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
chodzićdobarusake.Częstowychodziłzniegopijany.
Jakieśproblemyosobiste.Chyba…Niewiem,nikomusię
niezwierzał.Przynajmniejniemnie…
Chwilęciszywykorzystałamnapodaniekolejnego
kubkaznaparem.PannaKatospojrzałanamnie
zdziwiona,jakbydopieroterazzaskoczyła,żebyłamcały
czasobecna.Podziękowałajednakskinieniemgłowy,
ajamiałamokazjędobrzesięjejprzyjrzeć.Ijuż
wiedziałam,żeskądśkojarzętętwarz.Muszętylkosię
skupić,aprzypomnęsobie!Jednakwtymmomencie
ważniejszebyłyjejzeznania.
Upiłałykzwyraźnąulgąikontynuowała,wpatrującsię
wtrzymanywdłoniachkubek.
–Podeszłamdoniego.Iwtedyzauważyłamkrew.Całą
masękrwi.–Dreszczwstrząsnąłjejwątłymciałem.
Zaczęłapłakać,ałzykapałyjejdoherbatki.–Ja…
janaprawdęchciałamgouratować.Wyjęłamtennóż,
aoni…znaczypolicjanci,powiedzieli,żejestem
morderczynią!Niejestem…muchynigdyniezabiłam…
aleonleżałisięniepodnosił.Wołałamgo!Niewstawał.
Jakmogłammuniepomóc?Miałamdaćmutamumrzeć?
–Irozpłakałasięnadobre.
–Itakbyłjużmartwy–skwitowałasuchoporucznik
Noriko.
–Dość,paniporucznik!–Kazuhirowstał.–PannoKato,
przepraszamzaichniekompetencję.Napewnoponiosą
tegokonsekwencje.Takiesłowanigdyniepowinnypaść,
aoniniepowinniniczegosugerować.Oczywiście,żenie
jestpaniżadnąmorderczynią!Proszęwypićherbatę,
lepiejsiępanipoczuje–zaproponowałdziewczynie.